Te triki pozwolą młodym kierowcom obniżyć koszt OC o 1500 zł
Wielu młodych kierowców boleśnie przekonuje się, że zakup ubezpieczenia OC może mocno nadwyrężyć ich domowy budżet. Dla przykładu składka dla 20-latka posiadającego Skodę Fabię z 2015 r. zaczyna się od około 1720 zł. Na szczęście istnieją sprawdzone metody, które mogą obniżyć wysokość składki nawet o ponad 1500 zł.

Współwłasność z doświadczonym kierowcą
Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na tańsze OC jest rejestracja pojazdu wraz z osobą posiadającą wypracowane zniżki, np. z rodzicem. Ubezpieczyciele uwzględniają wtedy historię współwłaściciela, co może oznaczać oszczędność nawet powyżej 1000 zł. Przykładowo OC dla Skody Fabii z 2015 roku, będącej współwłasnością 20-latka i 55-latka, kosztuje około 693 zł. To o ponad 1000 złotych mniej niż w przypadku, gdy ubezpieczenie kupuje 20-latek samodzielnie.
Uwaga - w razie wypadku spowodowanego przez młodego kierowcę, współwłaściciel może stracić swoje zniżki. Decyzję warto więc dobrze przemyśleć.
300 zł zniżki w promocji Rankomat.pl
Dodatkową oszczędność mogą przynieść promocje. Dla przykładu Rankomat.pl oferuje 300 zł zwrotu dla osób do 30. roku życia, które zakupią OC przez porównywarkę.
Co ważne - promocja obejmuje także polisy kupowane we współwłasności z rodzicem.
Porównywanie ofert różnych ubezpieczycieli

Rodzice często polecają dzieciom towarzystwo, z którego sami korzystają od lat. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczyciele zupełnie inaczej traktują klientów w różnym wieku, z różnym doświadczeniem i historią.
Dlatego dla młodego kierowcy najtańsza może okazać się zupełnie inna firma niż ta, która oferuje atrakcyjne warunki dla rodziców. Porównując oferty można zaoszczędzić kolejne kilkaset złotych.
Pojemność silnika a cena ubezpieczenia
Jeśli młody człowiek dopiero planuje zakup auta, powinien pamiętać, jak istotna jest pojemność silnika. Im mniejsza jednostka napędowa, tym mniejsze ryzyko w oczach ubezpieczyciela - a więc niższa składka.
Dla przykładu, w I kwartale 2025 roku kierowcy w wieku 18-24 lat płacili średnio:
- 1 474 zł za OC na Hyundai Atos (poj. 999 cm³)
- 2 962 zł za OC na BMW Seria 3 (poj. 2 998 cm³)
Różnica? Ponad 1 400 zł - w skali roku to naprawdę istotna suma.

Korzystanie z pakietów i wspólnego ubezpieczenia
Niektóre towarzystwa oferują rabaty za zakup kilku polis - np. ubezpieczenia auta oraz mieszkania. Jeżeli rodzic posiada już inne ubezpieczenia w danej firmie, warto rozważyć dołączenie OC dziecka do pakietu. To może znacząco wpłynąć na cenę.
Jednorazowa płatność = niższa składka
Choć możliwość rozłożenia płatności na raty wydaje się kusząca, młody kierowca powinien pamiętać, że taka opcja często zwiększa całkowity koszt OC nawet o kilkadziesiąt procent. Jednorazowa płatność to realna oszczędność.
Dlaczego młodzi płacą więcej?
Nawet jeśli młody kierowca nie ma na koncie żadnej szkody, to ubezpieczyciele patrzą na niego podejrzliwie. Kalkulując ryzyko, biorą pod uwagę statystyki. A te mówią jasno: kierowcy w wieku 18-24 lata powodują najwięcej wypadków i kolizji. W 2023 roku odpowiadali za 2 898 wypadków, w których zginęło 275 osób, a 3 664 zostały ranne. Ponad 1/3 z nich wynikała z niedostosowania prędkości do warunków drogowych.
Kolejny powód wysokich kosztów OC dla młodych wynika z tego, że oni częściej wybierają mocne auta - BMW, Volkswageny, Audi - o większej pojemności i mocy silnika. To także czynnik ryzyka, który wpływa na wysokość składki OC.
Do tego dochodzi brak historii ubezpieczeniowej - a więc brak zniżek. Ubezpieczyciele traktują to jako ryzyko i „rekompensują” sobie niepewność wyższą ceną.

Podsumowanie: Zmniejsz składkę, zanim ruszysz w drogę
Dzięki kilku przemyślanym krokom młodzi mogą zapłacić za OC nawet o ponad 1500 zł mniej. Współwłasność, mniejszy silnik, pakiet i promocja od Rankomat.pl to cztery rzeczy, które młody kierowca powinien znać, zanim wyruszy kupić OC.
Artykuł sponsorowany