W Polsce dobrze jak nigdy?

Sprzedaż nowych aut w Europie notowała w ostatnim czasie wyraźne spadki. Okazuje się jednak, że niekorzystny trend szerokim łukiem omija polski sektor motoryzacyjny.

Jak wynika z raportu branżowego serwisu "AutomotiveSuppliers.pl" pierwsze trzy miesiące bieżącego roku były rekordowe dla przemysłu motoryzacyjnego w naszym kraju. Produkcja sprzedana dotycząca samochodów, przyczep i naczep w pierwszym kwartale bieżącego roku osiągnęła rekordową wartość ponad 41,77 mld złotych. To 6,3 proc. więcej niż przed rokiem.

Co ważne, wyniki nie pozostały bez wpływu na poziom zatrudnienia. W zakładach produkcyjnych pojazdów, przyczep i naczep oraz części i akcesoriów, zatrudniających więcej niż 9 osób zatrudnienie  wzrosło do około 210,1 tys. pracowników. To o aż 10,0 tys. więcej (+ 5 proc.) niż w analogicznym okresie 2018 roku, a jednocześnie najwyższa wartość w historii przemysłu motoryzacyjnego w Polsce! W grupie firm średnich i dużych (powyżej 49 osób) zatrudnienie wzrosło o 7,2 tys. osób (+3,2 proc.) - do 198,9 tys.

Reklama

Największy wzrost zatrudnienia - pierwszy raz od lat - dotyczył samych producentów pojazdów. W porównaniu do I kwartału zeszłego roku zatrudnienie w tej grupie było wyższe o 3,4 tys. osób (+6,6 proc.) i obejmowało 33,8 tys. miejsc pracy. Przeciętne zatrudnienie wśród producentów części i akcesoriów osiągnęło poziom 153,5 tys. pracowników - o 2,1 tys. większy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Nie jest tajemnicą, że większość z produkowanych w naszym kraju pojazdów i ich podzespołów trafia zagranicę. W trzech pierwszych miesiącach bieżącego roku eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski wyniósł 7,0 mld euro. To o 3,54 proc. więcej (+0,24 mld euro) niż przed rokiem.

Najważniejszym zagranicznym partnerem pozostają Niemcy (30,57 proc. całości) ale w tym przypadku wartość eksportu była niższa o 1,01 proc. od uzyskanej w I kwartale 2018 roku (2,14 mld euro). Także w przypadku kolejnych kluczowych rynków zbytu odnotowano spadki. Eksport do Włoch zmalał o 1,13 proc., do Czech o 6,23 proc. W pierwszej dziesiątce odbiorców najwyższy wzrost procentowy dotyczył rynku słowackiego (7. lokata, +33,7 proc.) oraz francuskiego (5. pozycja, +18,1 proc.).

Maleje niestety eksport pojazdów osobowych i towarowo-osobowych, którego wartość w omawianym okresie wyniosła 1,52 mld euro (-12,13 proc.). Obecnie eksport części i akcesoriów jest już ponad dwukrotnie większy niż pojazdów. W okresie styczeń-marzec 2019 r. na rynki zagraniczne trafiły komponenty motoryzacyjne o wartości 3,32 mld euro.

Polska staje się natomiast europejskim potentatem w eksporcie pojazdów do przewozu towarów (920 mln euro,+32,7 proc.) oraz silników spalinowych (243,2 mln euro, +163,8 proc.).



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama