Volkswagen wyprodukował 150-milionowy samochód

150-milionowy Volkswagen będzie jeździł po drogach Norwegii. Jubileuszowy model – Golf GTE – zjechał w sierpniu bieżącego roku z taśm fabryki w Wolfsburgu. Teraz Volkswagen przekazał go klientce z norweskiego Lier w pobliżu Oslo.

Dr Wolf-Stefan Specht, dyrektor ds. Sprzedaży Marki Volkswagen w Europie, powiedział: "150-milionowy Volkswagen jest symbolem długiej tradycji marki. Jednocześnie Golf GTE - hybryda typu plug-in - daje wyobrażenie o przyszłych samochodach Volkswagena. Dlatego cieszymy się, że GTE pojechał do Norwegii - kraju, który jest w Europie pionierem w dziedzinie pojazdów elektrycznych".

Właścicielka jubileuszowego modelu, Turid Sedahl Knutsen, świadomie zdecydowała się na zakup hybrydowego Golfa: "To wspaniałe uczucie wiedzieć, że jeżdżąc Golfem GTE chroni się środowisko. Poza tym to sportowe auto i podróżowanie nim sprawia po prostu frajdę. Jestem zachwycona nową technologią". Drogę do pracy pani Knutsen będzie mogła w przyszłości pokonywać korzystając jedynie z napędu elektrycznego. Na dłuższych trasach, na przykład w drodze na wakacje, dołącza się oszczędny silnik TSI. Dla pani Knutsen jest to już szósty Golf, oprócz nich miała do tej pory dwa Passaty, Polo i Caravelle.

Pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych Norwegia jest przodującym rynkiem w Europie. Dzięki wspólnym zdecydowanym działaniom rządu i gmin, firm dostarczających energię elektryczną oraz firm samochodowych takie auta cieszą się wśród tamtejszych klientów ogromną popularnością. Od stycznia do września 2017 roku modele z wyłącznie elektrycznym napędem oraz hybrydowe typu plug-in stanowiły 37 procent spośród wszystkich nowo zarejestrowanych aut. Najczęściej kupowanym modelem w tym okresie był Volkswagen e-Golf.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy