UAZ Patriot trafi do USA. Ma konkurować z Wranglerem i Bronco!
UAZ, zaprojektowany po to, by zmierzyć się z amerykańskimi pojazdami głównie na europejskim teatrze działań wojennych, wkracza właśnie na terytorium przeciwnika! Rosyjską terenówkę zaprezentowano na trwającym w Los Angeles Auto Show. Debiut nie jest przypadkowy - auta z Uljanowska mają wkrótce trafić do amerykańskich klientów!
Importem rosyjskich terenówek do USA zajmie się włosko-amerykańska firma Bremach. Rosyjskie samochody występować będą pod nazwą Bremach Taos, a ich ceny startować mają od 1,94 mln rubli, czyli 26,4 tys. dolarów. To zauważalnie mniej, niż zapłacić trzeba w Stanach chociażby za Forda Bronco (od 28,5 tys. dolarów) czy Jeepa Wranglera (od 29,1 tys. dolarów).
Wiadomo, że Bremach Taos bazować będzie na rosyjskim UAZie Patriot, czyli "najnowszej" terenówce z Ulianowska produkowanej w Rosji od 2005 roku. Szczegóły umowy między UAZem a firmą Bremach pozostają tajemnicą. Amerykańskie media sugerują, że do Stanów trafiać będą auta pozbawione jednostki napędowej. UAZ Patriot napędzany jest bowiem archaicznym silnikiem ZMZ o pojemności 2,7 l, który w swojej najnowszej odmianie generuje moc 150 KM.
Plotki mówią o montażu w rosyjskich terenówkach benzynowych V8 produkcji Forda lub General Motors. Trudno jednak traktować te informacje na poważnie, bowiem najnowsza wersja rozwojowa rosyjskiego silnika - oferowany na zachodnie rynki (w tym polski) motor ZMZ 409051 - może się pochwalić normą emisji spalin Euro6!
"Fabryczną" konfigurację Bremach Taos sugeruje też zapowiadana przez importera gwarancja - pięć lat lub 60 tysięcy mil.
Można się też spodziewać, że za ocean trafi najbogatsza odmiana Patriota wyposażona m.in. w klimatyzację, podgrzewane fotele czy nawigację satelitarną.
Rosyjski samochód nie otrzymał jeszcze amerykańskiej homologacji, a sama firma Bremach nie dysponuje aktualnie żadną siecią serwisową. Mimo tego importer deklaruje, że pierwsze UAZy Patrioty, czyli Bremachy Taosy wyjadą na amerykańskie drogi w przyszłym roku.
Solidna mechanika, terenowa legenda i specyficzna stylistyka sprawiają, że po samochody z Uljanowska chętnie sięgają firmy specjalizujące się w oferowaniu nabywcom mocno przerobionych pojazdów. Przykładowo - w ubiegłym roku - UAZ Hunter, czyli model bazujący jeszcze na poczciwym UAZie 469B, wszedł do oferty czeskiego MW Motors, jako MWM Spartan EV. Za 39 990 euro (plus ewentualna dopłata za lakier) Czesi oferują przeróbkę Huntera na terenówkę z napędem elektrycznym.
Pod maskę trafia wówczas elektryczny silnik generujący 120 kW (163 KM) i 600 Nm czerpiący energię z baterii litowo-jonowych akumulatorów o pojemności 62,2 kWh. Co ciekawe, bez zmian pozostaje układ przeniesienia napędu.
Kierowca ma więc do dyspozycji pięciostopniową, ręczną skrzynię biegów, dołączany (ręcznie) napęd przedniej osi i dwustopniową przekładnię redukcyjną. MWM Spartan EV rozpędza się do prędkości maksymalnej 155 km/h (ograniczona elektronicznie do 130 km/h) i jest w stanie pokonać na jednym ładowaniu do 280 km. Elektryczny UAZ może pochwalić się prześwitem 21 cm (przy standardowych kołach 225/75 R16). Masa własna pojazdu to 1970 kg.