Toyota wstrzymała produkcję w całej Japonii. Takiej sytuacji jeszcze nie było!

Toyota poinformowała we wtorek, że zawiesiła działalność we wszystkich swoich zakładach w Japonii. Powodem miała być awaria systemu produkcyjnego. Firma jest w trakcie wyjaśniania okoliczności zdarzenia.

Toyota, która jest obecnie największym producentem samochodów na świecie poinformowała, że była zmuszona zawiesić działalność swoich zakładów produkcyjnych na terenie Japonii. Powodem miała być awaria sytemu produkcyjnego, co skutkowało zatrzymaniem krajowej działalności. 

Stanęły prace w japońskich zakładach Toyoty

Jak podkreślił rzecznik marki, firma we wtorek rano była zmuszona zawiesić działalność dwunastu z wszystkich czternastu fabryk. Niedługo później produkcja stanęła także w dwóch ostatnich zakładach. Tym samym wyłączone zostały wszystkie placówki produkcyjne Toyoty w Japonii, co - jak podsumowuje agencja Reutera - stanowi zmniejszenie światowych mocy produkcyjnych Toyoty o 1/3. 

Reklama

W japońskich zakładach Toyoty codziennie jest produkowanych 13 500 samochodów.

Gdyby tego było mało, całe zdarzenie wywołało efekt domina. Na skutek zamknięcia linii montażowych, wkrótce z pracy zostały wykluczone także dwie fabryki produkujące silniki.

Za atakiem na Toyotę nie stoją hakerzy

To bez wątpienia gigantyczny cios dla popularnej marki. W związku ze skalą problemu ruszyło oficjalne śledztwo mające na celu ustalenie przyczyn awarii. Z dotychczasowych ustaleń wynika jednak, że powstanie usterki nie było wynikiem celowego działania osób trzecich, ani nie było powiązane z ewentualnymi cyberatakami.

Kolejne problemy japońskiego producenta

To o tyle ważna informacja, że z podobnym problemem japońska marka mierzyła się już rok temu. Także wtedy awarii uległ system produkcyjny producenta, a konkretnie oprogramowanie odpowiadające za zamawianie komponentów. Jak się wkrótce oficjalnie okazało - za problemami firmy stali hakerzy.

Ubiegłoroczne zakłócenia w zakładach Toyoty spowodowały spadek produkcji o około 13 tys. pojazdów, czyli 5 proc. miesięcznej produkcji krajowej. Na szczęście sytuacje udało się stosunkowo szybko opanować i zakłady już po kilku dniach wznowiły swoją pracę.

Czy tym razem Japończykom uda się równie szybko przywrócić porządek? Na ten moment nie wiadomo. Bez wątpienia rozwiązanie problemów będzie w najbliższych dniach dla Toyoty priorytetem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota | fabryki samochodów | producenci samochodów | motoryzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama