Spore kłopoty Nissana
Nissan długo jeszcze odczuwać będzie następstwa afery związanej z zatrzymaniem i ucieczką z aresztu domowego byłego już prezesa - Carlosa Ghosna. Wartość firmy spadła właśnie do najniższego poziomu od dziesięciu lat!
W piątek wartość akcji Nissana na tokijskiej giełdzie spadła do poziomu z 2009 roku! Wartość kapitalizacji rynkowej firmy wyniosła 2,17 biliona jenów, co odpowiada około 19,8 mld dolarów. Oznacza to, że Nissan będący jednym z filarów trzeciego co do wielkości motoryzacyjnego giganta na świecie (alians Renault-Nissan-Mitsubishi) jako firma warty jest mniej niż Suzuki czy - uwaga - Subaru! W tym zestawieniu producent spadł właśnie na 5 miejsce wśród rodzimych wytwórców pojazdów (za Toyotą, Hondą, Suzuki i Subaru).
Ostatnie lata to dla Nissana pasmo giełdowych porażek. Po aresztowaniu Carlosa Ghosna w 2018 roku wartość akcji firmy spada o 22 proc. Rok 2019 - stojący pod znakiem kolejnych doniesień o nieprawidłowościach pod rządami Ghosna - zamknął się spadkiem na poziomie 28 proc! Teraz - w porównaniu do notowań z pierwszych dni anno domini 2020 - wartość kapitalizacji rynkowej Nissana zmalała już o 19 proc!
Na dramatyczną sytuację wpływ miało obniżenie prognozy zysku ze 150 mld jenów do - uwaga - 85 mld mld jenów podyktowane głównie dużo mniejszą niż zakładano sprzedażą w USA, Europie i Japonii. Bez wpływu na notowania giełdowe nie pozostały też plan restrukturyzacji zakładający redukcję (w skali świata) aż 12,5 tys. miejsc pracy i najniższa od 2011 roku wartość dywidendy.