Rekordowa Mazda
Silniki Wankla z wirującymi tłokami znajdują się na marginesie motoryzacji. Mimo teoretycznej doskonałości, w praktyce okazały się zbyt trudne w konstrukcji (problemy z uszczelnieniem) oraz za mało ekonomiczne, by szeroką falą trafić na rynek.
Jednym z nielicznym producentów, którzy nie odwrócili się od tego typu napędu jest Mazda. Japoński producent od kilkunastu lat uparcie konstruuje samochody oznaczone RX (Rotary - obrotowy).
Najnowszą konstrukcją jest Mazda RX-8, którą Japończycy próbują udowodnić, że silnik Wankla bardzo dobrze nadaje się do samochodów sportowych.
Jeden z etapów tego dowodu miał miejsce na niemieckim owalnym torze Papenburg na początku października. To właśnie tam dwie Mazdy RX-8 w ciągu 24-godzinnej jazdy przejechały ponad 5 tysięcy kilometrów ustanawiając przy tym 40 międzynarodowych rekordów odnotowanych przez FIA.
W próbie wzięły udział dwie 231-konne Mazdy, które od wersji dostępnej w salonie różniły się tylko wyposażeniem dotyczącym bezpieczeństwa: zastosowano w nich pięciopunktowe pasy, fotele kubełkowe oraz klatkę.
Jeden samochód został zgłoszony w kategorii samochodów produkcyjnych, natomiast drugi - w kategorii pojazdów specjalnych. Ten egzemplarz otrzymał dodatkowy zbiornik paliwa oraz większe, 19-calowe felgi.
Start na niemieckim torze to nie pierwsza próba Mazdy w jeździe długodystansowej. Dotychczasowy rekord w jeździe 24-godzinnej został ustanowiony w 1991 roku podczas wyścigu w Le Mans przez... 700-konną Mazdę 787B, która przejechała dystans 4 923 km ze średnią prędkością ponad 205 km/h. Mazdy RX-8 okazały się jeszcze szybsze.
Oba samochody w ciągu 24 godzin pokonały ponad 5 tysięcy kilometrów ze średnią prędkością 212.8 i 215.9 km/h. Za ich kierownicą siedziało 15 dziennikarzy motoryzacyjnych z 11 państw, którzy jeździli z prędkością maksymalną po liczącym 12.3 km owalnym torze. Oba pojazdy zatrzymywały się tylko na uzupełnienie paliwa i zmianę kierowcy.
W pobiciu rekordu nie przeszkodził nawet padający w nocy ulewny deszcz.