Polacy będą produkować Buicki i Holdeny!

Produkowany w polskiej fabryce Opla w Gliwicach model Cascada staje się pojazdem globalnym. Na trwającym właśnie salonie motoryzacyjnym w Detroit lokalne wcielenie tego modelu zaprezentowała marka Buick.

Jak wiadomo, właścicielem obu marek (Opla i Buicka) jest amerykański koncern General Motors.

Obecnie w ofercie Buicka znajdują się również inne znane w Europie pojazdy z gamy modelowej niemieckiego producenta. Amerykanie mogą kupić np. Buicka Encore (Opel Mokka), Buicka Verano (Opel Astra sedan) i Buicka Regal (Opel Insignia).

Przedstawiciele General Motors potwierdzili również, że jeszcze w tym roku Cascada - pod marką Holden - trafi na australijski rynek. Oznacza to, że produkt Opla - pod trzema różnymi markami - oferowany będzie na trzech kontynentach.

Reklama

Warto przypomnieć, że opracowany w Międzynarodowym Centrum Rozwoju Technicznego Opla w Russelsheim model produkowany jest wyłącznie w Gliwicach. Nazwa auta - Cascada - pochodzi od hiszpańskiego słowa oznaczającego wodospad.

Dyrektor generalny Opel Group - Dr. Karl-Thomas Neumann - zdradził, że General Motors nie planuje produkcji Cascady w innym zakładzie. To dobra wiadomość dla pracowników gliwickiej fabryki. Neumann potwierdził, że w związku z planowanym eksportem do Australii, Nowej Zelandii i USA polski zakład zwiększy produkcję. Po raz pierwszy w historii gliwickiej fabryki z linii montażowej zjeżdżać więc będą auta marek Buick i Holden.

Plany sprzedażowe poszczególnych marek, podobnie jak specyfikacja modelu dotycząca poszczególnych rynków, pozostają tajemnicą. Wiadomo jedynie, że Buick Cascada oferowany będzie w Stanach Zjednoczonych z czterocylindrowym, benzynowym silnikiem 1,6 l. Jednostka o mocy 200 KM i maksymalnym momencie obrotowym 300 Nm standardowo sprzęgana będzie z sześciostopniową, automatyczną skrzynią biegów.

Cascada to duży kabriolet, który produkowany jest od 2013 roku. Samochód mierzy mierzy 4,7 m długości i 1,84 m szerokości. Cascada posiada klasyczne, materiałowe poszycie dachu, który składany jest za pomocą układu elektrohydraulicznego. Operacja taka trwa 17 sekund i może być przeprowadzona podczas jazdy, pod warunkiem, że prędkość nie przekracza 50 km/h.

Konstrukcja dachu składa się do bagażnika - wówczas jego pojemność wynosi 280 l. Po rozłożeniu dachu wzrasta do rozsądnych 350 l. Więcej o tym samochodzie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama