Nissan sprzedaje auta na Twitterze

​Nissan jest pierwszą marką motoryzacyjną w Europie, która umożliwia zakup pojazdu za pośrednictwem serwisu społecznościowego Twitter.

Od pierwszego kontaktu z klientem do podjętej 6 dni później decyzji o zakupie - cały proces komunikacji między największym dealerem w hiszpańskiej Galicji, firmą Antamotor, a klientem Raulem Escolano był prowadzony kanałami cyfrowymi, poprzez serwis społecznościowy.

Klient, który przedstawił się dealerowi jako @escolano, rozesłał najpierw zapytanie do przedstawicielstw różnych marek, korzystając z hasztagu #compraruncocheportwitter (pol.: "kup samochód na Twitterze"). Escolano rzucił w ten sposób wyzwanie handlowcom działającym w Hiszpanii, pytając o możliwość zakupu pojazdu wyłącznie przez sieć społecznościową.

Reklama

Nissan, poprzez swojego dealera Antamotor w mieście A Coruña, zaskoczył Raula Escolano swoim odzewem i wykorzystaniem nowej popularnej platformy Periscope, na której umieścił film przedstawiający najważniejsze cechy X‑Traila w spersonalizowanej prezentacji.

Następnie model Nissana został porównany z pojazdami konkurencyjnych marek, a osoby śledzące konto Raula Escolano mogły oceniać samochody wybrane do tego zestawienia. W ankiecie, którą wyświetlano 2,6 miliona razy, zwyciężył X‑Trail zdobywając 43% głosów, co z pewnością pomogło Nissanowi w pozyskaniu klienta.

Zgodnie z innowacyjnym podejściem do zakupu samochodu całą transakcję zrealizowano przez Internet, a kluczyki do Nissana X‑Trail zostały dostarczone panu Escolano do domu przez kuriera. Odbiór pojazdu miał miejsce w hiszpańskiej centrali firmy. Było to pierwsze bezpośrednie spotkanie klienta z pracownikami Nissana od rozpoczęcia procesu sprzedaży 2 miesiące wcześniej.

W sytuacji, kiedy przed dokonaniem zakupu pojazdu klient odwiedza placówkę dealerską zazwyczaj tylko raz - a nie pięć razy, jak to bywało jeszcze przed dekadą - doświadczenie z jego wizyty w salonie sprzedaży ma niezwykle istotne znaczenie dla producenta samochodów. Na wybranych rynkach Nissan wprowadził także technologie, takie jak "e‑vision", czyli narzędzie do wideodiagnostyki dla klientów dysponujących małą ilością czasu, którzy mimo to oczekują większej przejrzystości i precyzji informacji na temat zakresu czynności serwisowych wykonywanych w pojeździe.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy