Najdziwniejsza praca na świecie? Ci ludzie obwąchują samochody!

Nie ulega wątpliwości, że większość nabywców kupuje samochód „oczami”. Pozytywne pierwsze wrażenie popsuć mogą jednak nieprzyjemne zapachy we wnętrzu. Jak zadbać o to, by pojazd rzeczywiście „pachniał nowością”?

W przypadku Seata nad walorami zapachowymi nowych modeli czuwa specjalny zespół chemików. Spece od nowoczesnych tworzyw badają zapachy produkowanych pojazdów. Każdego roku przeprowadzanych jest około 400 testów mających gwarantować użytkownikom pozytywne wrażenia zapachowe w czasie jazdy!

"Analizujemy wszystkie części samochodu, które nie zostały wykonane z metalu i staramy się określić, czy ich zapach jest odpowiedni i przyjemny dla nosa. Jedną z używanych przez nas metod badawczych jest nagrzanie samochodu do temperatury 60-ciu stopni Celsjusza. Następnie, cały zespół wsiada do środka, by zbadać, jakie zapachy są wyczuwalne" - tłumaczy szefowa zespołu - María José López.

Reklama

"Jeśli jakaś część samochodu nie pachnie tak jakbyśmy sobie tego życzyli, spisujemy protokół, w którym sugerujemy jej wymianę lub usunięcie. Spośród wszystkich materiałów używanych podczas produkcji samochodów na jeden zwraca się szczególną uwagę. Skóra w jego wnętrzu powinna posiadać efektowny zapach. Każdemu samochodowi nadaje to klasę i wskazuje na wysoką jakość" - dodaje.

By pracować w zespole naukowców pod przewodnictwem Marii José López nie wystarczy jedynie przenikliwy zmysł węchu. Trzeba przestrzegać wielu zasad, jak m.in. całkowity zakaz palenia czy używania perfum, które mogły zakłócić wyniki testów.

W przypadku nowych aut uzyskanie pozytywnych wrażeń zapachowych nie jest - wbrew pozorom - takie łatwe. W kabinie mieszają się nie tylko zapachy nowych tworzyw sztucznych, ale też stosowanych powszechnie klejów, mat wygłuszających, mastyki czy preparatów do konserwacji profili zamkniętych.

Producenci z branży motoryzacyjnej zaczęli prowadzić tego rodzaju badania organoleptyczne na początku lat 90-tych. Od tamtej pory zyskały one dużą popularność. Obecnie, sam tylko Seat przeprowadza ponad 400 testów rocznie, by mieć pewność, że każdy pojazd opuszczający fabrykę rzeczywiście "pachnie" nowością.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy