Nadjeżdża nowy golf. Na rewolucyjnej płycie podłogowej
Jeszcze w tym roku w salonach pojawi się nowa, siódma już generacja, volkswagena golfa.
Wbrew temu, do czego przyzwyczaił nas w ostatnim czasie koncern z Wolfsburga, słowo "nowa" nie będzie w tym przypadku oznaczać przeprojektowanego pasa przedniego i zmodyfikowanej deski rozdzielczej. Kolejne wcielenie króla kompaktów - jak często - z uwagi na rewelacyjne wyniki sprzedaży - zwykło się określać golfa, zaprojektowane zostało w całości od podstaw.
Nowy golf będzie drugim z około sześćdziesięciu(!) modeli zbudowanym w oparciu o zupełnie nową platformę podłogową oznaczoną symbolem MQB. Pierwszym będzie nowe audi A3, które zadebiutuje już za miesiąc na salonie w Genewie.
Zaprojektowana od podstaw płyta cechuje się niespotykanymi do tej pory możliwościami adaptacji - niemiecka firma wykorzystywać ma ją w niemal całej palecie modelowej - począwszy od miejskiego polo, a na rodzinnym passacie kończąc. Zmieniać będzie można m.in. zwisy nadwozia, rozstaw osi i rozstaw kół.
Innym przełomowym rozwiązaniem jest nowatorskie podejście do kwestii montażu jednostek napędowych. Niezależnie od tego, czy pod maską znajdzie się silnik benzynowy, wysokoprężny, czy układ hybrydowy wszystkie mają być mocowane w tych samych miejscach i pod takim samym kątem. Pozwoli to ograniczyć koszty oraz - co najważniejsze - znacznie skrócić czas produkcji auta.
Czego spodziewać się można po nowym golfie? Producent dobrze strzeże danych technicznych - większość informacji na temat auta wciąż okryta jest zasłoną tajemnicy. Wiadomo jednak, że zastosowanie platformy MQB pozwoliło znacznie poprawić poziom bezpieczeństwa konstrukcji, przy jednoczesnym zredukowaniu masy pojazdu. Gotowa do drogi "siódemka" ważyć ma - podobno - niewiele więcej, niż najpopularniejszy obecnie na polskich drogach golf IV generacji.