Maserati z silnikiem Diesla! A w głośnikach zabrzmi V8...

Jak już informowaliśmy, w 2015 roku z salonów Maserati na całym świecie wyjeżdżać ma nawet 60 tysięcy pojazdów. To dziesięć razy więcej, niż wynosi obecna sprzedaż.

W zeszłym roku całkowita sprzedaż zamknęła się liczbą 6 159 aut. Jednym z fundamentów nowej strategii ma być pierwszy w dziejach marki suv - model o nazwie kubang.

Do stworzenia uterenowionego auta inżynierowie Maserati dojrzewali bardzo długo. Pierwszy koncepcyjny pojazd o tej nazwie pokazano już dziewięć lat temu. W styczniu 2003 roku auto podziwiać można było na salonie motoryzacyjnym w Detroit. Nawiązujący stylizacją do modelu quattroporte samochód napędzany był pochodzącym od Ferrari silnikiem V8 o mocy 390 KM.

Reklama

Od czasów pierwszego prototypu sporo się jednak zmieniło. Wersja produkcyjna będzie miała nie tylko inne kształty nadwozia, ale też zupełnie inny silnik... Auto będzie wyjątkowe z kilku powodów - jednym z nich jest fakt, iż ma to być pierwszy w dziejach Maserati pojazd napędzany silnikiem wysokoprężnym!

Na temat nowej jednostki napędowej - jak na razie - wiadomo niewiele. Niewykluczone, że inżynierowie Maserati wezmą na warsztat silnik konstrukcji VM, który trafia obecnie pod maskę nowej lancii themy. Trzylitrowe V6 rozwija moc maksymalną 240 KM i dysponuje momentem obrotowym 550 Nm. W ważącej niemal równo dwie tony themie, osiągi jednostki napędowej przekładają się na przyspieszenie do 100 km/h w 7,8 s i prędkość maksymalną 230 km/h.

Poza doborem jednostki o godnych marki parametrach, przedstawiciele Maserati mają również inny naglący problem. Włosi szukają sposobu na to, by przyszli właściciele modelu kubang mogli cieszyć się sportowymi emocjami pomimo tego, że pod maską pracować ma silnik Diesla.

Wiceszef Maserati do spraw rozwoju produktu - Roberto Corrari - zdradził ostatnio, że jednym z pomysłów na to, by zapewnić kierowcy i pasażerom odpowiednie wrażenia akustyczne jest zamontowanie w samochodzie specjalnego systemu audio, który miałby imitować odgłosy benzynowego V8.

O tym, czy ten niecodzienny pomysł spotka się z aprobatą zarządu Maserati przekonamy się pod koniec 2014 roku, gdy światło dzienne ujrzy produkcyjna wersja auta.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: silnik diesla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy