Chińczycy chcą podbić rynki europejskie. Ale tak tego nie zrobią!
Słowo "chińszczyzna" ma w naszym kraju jednoznacznie pejoratywne zabarwienie. Niska jakość wyrobów "made in China" kładzie się też cieniem na postrzeganiu ich w pozostałych krajach Starego Kontynentu.
Mimo tego, co jakiś czas giganci z Państwa Środka starają się zaistnieć na wymagającym, europejskim rynku. Na trwających jeszcze targach we Frankfurcie zobaczyć można np. najnowszą propozycję chińskiego koncernu Chery - stworzonego z myślą o Europejczykach crossovera o nazwie Exeed TX.
Samochód przekonuje nowoczesną stylizacją. Chery zadeklarowało niedawno, że właśnie z myślą o klientach ze Starego Kontynentu uruchomi w Europie centrum stylistycznie i badawczo-rozwojowe. Największy problem stanowić będzie jednak przekonanie Europejczyków, co do zadowalającej jakości pojazdów. Jak pokazuje film jednego z rosyjskich youtuberów, zadanie nie będzie łatwe...
Mało kto wie, że marka Chery od blisko dekady obecna jest na rosyjskim rynku. Obecnie w jej ofercie znajdują się aż trzy crossovery: Tiggo 2, Tiggo 3 oraz Tiggo 5. Na pierwszy rzut oka stylizacja, rozwiązania techniczne i ceny wydają się atrakcyjne. Sęk w tym, że z jakością wciąż bywa różnie.
Oto, jak zakończył się niedawny test drogowy najmniejszego z pojazdów chińskiej marki oferowanego za naszą wschodnią granicą - Chery Tigo 2. Niecierpliwym polecamy "przeskok" do 3 minuty filmu. Ciekawe, czy równie solidnie wykonano też pedał hamulca...?