Bogaci Rosjanie szybko nie kupią nowych samochodów premium

​Unia Europejska uchwaliła nowy pakiet sankcji nałożonych na Rosję za jej agresję na Ukrainę. Wśród nich znajduje się zakaz eksportu do Rosji szeregu luksusowych dóbr, w tym samochodów.

Ma to uderzyć w mniej znanych oligarchów, którzy nie znaleźli się na unijnej liście sankcji, a których stać na zakup towarów luksusowych.

Wartość luksusowych dóbr eksportowanych z Unii Europejskiej do Rosji to około 3,5 mld euro rocznie. Dla państw europejskich stanowi to niespełna 5 proc. eksportu.
Zakaz eksportu dotyczy tylko drogich sprzętów, w przypadku samochodów jest to 50 tys. euro.

Warto jednak przypomnieć, że po rosyjskiej napaści na Ukrainę z tamtejszego rynku wycofały się praktycznie wszystkie koncerny samochodowe z Toyotą, General Motors i Stellantisem na czele. Rosjanie już od wybuchu wojny nie mogą kupić Ferrari, Lamborghini czy Bentleyów, ale również samochodów BMW, Audi, Mercedesa czy Volvo.

Reklama

Oficjalnie nie wycofało się jedynie Renault, które jest właścicielem większościowym AwtoWAZ, czyli producenta Łady. Renault zapowiedziało jedynie, że będzie przestrzegać wszystkich nałożonych sankcji. Od wybuchu wojny kurs akcji Renault spadł o 1/4.

Obecnie żadna z rosyjskich fabryk czy to Renault czy AwtoWAZ nie jest w stanie prowadzić produkcji ze względu na zerwane łańcuchy dostaw.

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | samochody luksusowe | sankcje wobec Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy