Audi planuje ograniczyć gamę modelową?
Audi poważnie myśli nad optymalizacją kosztów i wygospodarowaniem miejsca w palecie na elektryczne warianty swoich modeli. Może to skutkować usunięciem kilku pozycji z dotychczasowej palety.
Tendencja na rynku jest jasna - samochody elektryczne prędzej czy później zastąpią auta spalinowe. Jednak, aby w pełni wykorzystać potencjał samochodu elektrycznego należy go zbudować na dedykowanej platformie podłogowej, która kosztuje. I tu pojawia się dylemat.
Audi A5 do lamusa?
Jeśli dodamy do tego ogólną tendencję, jaką możemy zauważyć we wzornictwie aktualnie produkowanych samochodów zauważymy, że w gamie modelowej Audi robi się niezwykle ciasno. Oto klasyczne sedany mają coraz mniej zwolenników, klienci wolą praktyczne kombi czy bardziej dynamicznie prezentujące się liftbacki.
I tu dochodzimy do sedna - Audi ma w swojej palecie bardzo podobne modele. Audi A4 i A5 powstały w tym samym okresie, także w tym samym, 2019 roku przeszły lifting. W sieci pojawiają się już zdjęcia zmodernizowanego A4, jednak na ten moment wszystkie przedstawiają nadwozie kombi. Czyżby Audi A4 sedan miało nie powstać? A może powstanie, tylko jako liftback? W takiej sytuacji, czy jest miejsce dla liftbacka A5 w gamie modelowej Audi?
Zobacz również:
Elektryczne odpowiedniki kosztują
Ponadto szykowany jest zupełnie nowy model Audi A4 e-tron. To w pełni elektryczne auto opracowane na płycie podłogowej PPE. Jeśli miałoby dostać opływowe nadwozie typu liftback, będzie to kolejny argument za usunięciem modelu A5, a przynajmniej jego wariantu Sportback.
Być może Audi A5 zostanie z nami jako coupe i kabriolet, konkurent choćby BMW serii 4. Pewnym jest, że aby zrobić miejsce w gamie, fabrykach i budżecie na elektryczne warianty innych modeli Audi już zapowiedziało, że przestanie produkować A1 i Q2. Jaki los spotka gamę modelową A4 i A5? Na odpowiedź na to pytanie musimy jeszcze poczekać.
***