Toyota GR Yaris przeszła gruntowny lifting. Żądania zostały wysłuchane
Toyota GR Yaris to samochód, jakich mało! Jej debiutu w 2020 roku nie przysłoniła nawet pandemia, a nowy sportowiec szybko stał się obiektem westchnień wszystkich, którym w żyłach płynie benzyna. Niestety, samochód miał też swoje wady. Inżynierowie wysłuchali recenzji kierowców, poprawili to i owo, a w dodatku dorzucili coś od siebie.
Kiedy Toyota GR Yaris pojawiła się w polskiej ofercie, samochody wyprzedały się w oka mgnieniu. Zainteresowanie było ogromne, co skusiło niektórych szczęściarzy do odsprzedaży - często jeszcze nie wyprodukowanych - egzemplarzy. Niektórzy skorzystali i brali w ciemno, a inni cierpliwie czekali na rozwój wydarzeń. Finalnie do puli trafiło więcej aut, niż wstępnie zakładano, co okazało się dobrą informacją dla entuzjastów małego sportowca i złą dla motoryzacyjnych inwestorów.
Toyota GR Yaris po liftingu. Uwagi zostały wysłuchane
Jeżeli ktoś za długo wstrzymywał się z decyzją, teraz będzie miał więcej argumentów do kupienia małego sportowca. Zapowiadane miesiącami zmiany wreszcie ujrzały światło dzienne. Toyota GR Yaris przeszła modernizację, w której inżynierowie uwzględnili wszystkie uwagi, jakie przez lata zgłaszali użytkownicy tego modelu.
Nowa Toyota GR Yaris (2024)
Nowa Toyota GR Yaris. Drobne zmiany kosmetyczne
Wizualnie zmieniło się niewiele. GR Yaris otrzymał nowy zderzak przedni z większymi wlotami powietrza i metalową osłoną chłodnicy. Z tyłu natomiast pozbyto się plastikowego dyfuzora na rzecz kratki, aby powietrze swobodniej wydostawało się spod auta. Aby jednak odróżnić odświeżony model z daleka, zastosowano nowe oświetlenie pasa tylnego. Teraz przez całą szerokość auta przechodzi świetlny pas. W ofercie pojawił się nowy, grafitowy lakier Precious Metal, jednak GR Yaris wciąż będzie dostępny w kolorze czerwonym (Imperial Red), czarnym (Precious Black) oraz białym (Pure White/Platinum White Pearl).
Nowy GR Yaris. Teraz wygląda, jak na rajdówkę przystało
O wiele więcej zmieniło się w kabinie. Cała deska rozdzielcza została przeprojektowana tak, aby zapewnić kierowcy lepsza widoczność. Wcześniej ekran wystający ze środka deski w połączeniu z nisko zamontowanym lusterkiem ograniczał widoczność do przodu. Teraz deska została osadzona niżej (-50 mm), lusterko jest podniesione, a fotel opuszczono jeszcze bardziej (-25 mm). Analogowe zegary zastąpiono cyfrowymi wskaźnikami (12,3-cala), a stary ekran multimediów zastąpiono nowym.
Nowa Toyota GR Yaris. Mocniejsza i z automatem
W ramach modernizacji wzmocniono sztywność nadwozia i przednie amortyzatory, a także podrasowano jednostkę napędową. Moc 3-cylindrowego “benzyniaka" została podniesiona o 19 KM do 280 KM, a moment obrotowy jest o 30 Nm wyższy i wynosi 390 Nm. Toyota GR Yaris niezmiennie odpycha się wszystkimi czterema kołami, choć teraz, poza 6-biegową skrzynią manualną, klienci będą mieli do wyboru także 8-biegowy automat.
Producent nie wspomina nic o osiągach, warto więc tylko przypomnieć, że pierwsza wersja rozpędzała się do 100 km/h zajmuje ok. 5,5 sekundy, a jej prędkość maksymalna wynosiła 230 km/h.
Nowy GR Yaris wyprzeda się szybko. Kiedy ruszy sprzedaż?
Auto będzie dostępne w Europie od lata 2024 roku. Szczegóły rezerwacji online i zamówień zostaną ogłoszone wkrótce. Nowa Toyota GR Yaris zapewne zniknie z salonów tak szybko, jak zdarzy się w nich pojawić. Cena wersji “Sport" prawdopodobnie przekroczy 200 tys. zł, ale trudno się producentowi dziwić, bowiem tak czy siak, auto wyprzeda się na pniu.