Renault Sport zajęło się Sandero! Oto model RS!

Specjaliści z Renault sport wzięli na warsztat model Sandero. Efektem ich prac jest produkcyjny model Renault Sandero RS 2.0.

Renault Sandero RS
Renault Sandero RSInformacja prasowa (moto)

Zbudowane w oparciu o znane w Europie pod marką Dacia auto opracowano z myślą o klientach z Ameryki Łacińskiej. Samochód udowadniać ma, że pojazd, którego główną rolą jest dawanie kierowcy frajdy z jazdy nie musi być wcale drogi ani ekskluzywny.

To pierwszy model w historii Renault Sport opracowany poza Starym Kontynentem. Na przekór obowiązującej modzie, samochód otrzymał prosty, pozbawiony turbodoładowania, silnik o pojemności 2,0 l. Jednostka rozwija moc maksymalną 145 KM i sprzęgana jest z ręczną, sześciostopniową skrzynią biegów.

Francuzi zajęli się również poprawą właściwości jezdnych. Oprócz zmian w nastawach zawieszenia na tylnej osi Renault Sandero RS 2.0 pojawiły się hamulce tarczowe. O lepszą trakcję dbają 17-calowe felgi ze stopów lekkich, stabilność przy większych prędkościach gwarantować mają tylny spoiler i dyfuzor.

Osiągi Renault Sandero RS 2.0 powinny zadowolić większość nabywców. Auto przyspiesza do 100 km/h w równe 8 sekund i osiąga prędkość maksymalną 202 km/h. Przyspieszenie od 80 km/h do 120 km/h na piątym biegu zajmuje 7,3 s. Redukcja do czwórki skraca ten czas do 5,9 s. Producent podkreśla również, że wzmocniony układ hamulcowy pozwala zatrzymać samochód z prędkości 100 km/h na dystansie 37,4 metra.

Renault Sandero RSInformacja prasowa (moto)

Renault Sandero RS 2.0 można już kupić w Brazylii. Auto wyceniono na niespełna 60 tys. RBL (real brazylijski), co w przeliczeniu daje około 13 400 euro.

Na razie nic nie wskazuje na to, by Sandero RS - ze znaczkiem Dacii - pojawiło się również w Europie. Producent nie chwali się emisją spalin benzynowego silnika, co pozwala twierdzić, że jednostka nie spełnia obowiązującej na Starym Kontynencie od 1 września normy EU6.

Renault Sandero RSInformacja prasowa (moto)

Nie zmienia to jednak faktu, że podobnie stylizowany model, wyposażony chociażby w "podkręcony", benzynowy silnik 1,2 l TCe, mógłby spotkać się w Europie z ciepłym przyjęciem. Przyznacie chyba, że możliwość "objechania" na światłach Passata czy Insigni niewielkim autem ze znaczkiem Dacii wydaje się kusząca...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas