Renault 4 E-Tech ma materiałowy dach i przód za szybką. Fani oszaleją
Na rozpoczętym właśnie salonie samochodowym w Paryżu, zadebiutowało Renault 4 E-Tech - drugi już francuski elektryk, nawiązujący do klasycznego modelu, który dekady temu zdobył duże uznanie. Czy na podobne zainteresowanie może liczyć nowy crossover?
Spis treści:
Na początek krótka powtórka z historii dla osób, które mogą być zaskoczone, że Renault 4, pomimo niższego numeru, jest większe od Renault 5. Wynika to oczywiście z pierwotnej nomenklatury - "czwórka" została zaprezentowana w 1961 roku, podczas gdy "piątka" 11 lat później. Pierwsze Renault 4 mierzyło zaledwie 367 cm i było o 6,5 cm wyższe niż szersze, więc miało dość nietypowe proporcje. I chociaż określane było jako hatchback, wyglądało trochę jak miniaturowe kombi i nic dziwnego - chodziło o stworzenie przystępnego cenowo, ale jak najbardziej praktycznego samochodu. Takie też ma być nowe Renault 4.
Renault 4 E-Tech to elektryczny odpowiednik Captura
Nowe Renault 4 powstało na tej samej platformie co Renault 5, ale jest od niego o 22 cm dłuższe. Mając 414 cm jest także większe o Clio (o 9 cm), ale mniejsze od Captura (także o 9cm). Co ciekawe, jego prześwit jest większy niż w Capturze i wynosi 181 mm.
Podobnie jak w przypadku Renault 5, "czwórka" wyróżnia się stylistyką, celnie określaną przez producenta jako retrofuturyzm. Udanie łączy ona nawiązania do przeszłości z nowoczesnymi rozwiązaniami. Widać to dobrze w kanciastej sylwetce samochodu, pochylonej tylnej części nadwozia, albo ozdobnych elementów na górze maski, imitujących wloty powietrza.
Najlepszym jednak przykładem nowoczesnych odniesień do dawnych rozwiązań, jest pas przedni Renault 4 E-Tech. Protoplasta miał w późniejszych wersjach osłonę chłodnicy z chromowaną obwódką, która otaczała także okrągłe reflektory. W nowym R4 znajdziemy zamiast tego czarny panel, kryjący reflektory oraz podświetlane logo i mający świetlną obwódkę. Całość zasłonięta jest przezroczystym panelem z poliwęglanu, mającym szerokość 145 cm. Jego zaprojektowanie pochłonęło sporo czasu z uwagi na jego niestandardowo duże rozmiary, wymogi dotyczące bezpieczeństwa oraz trwałości. Istotne było również to, aby w razie uszkodzenia, możliwa była wymiana samego tylko przezroczystego panelu.
Innym i dość niespodziewanym nawiązaniem do klimatów retro, jest opcjonalny, płócienny dach. Po otwarciu daje on wyraźnie większy otwór niż otwierane dachy panoramiczne, a do tego jest od nich znacznie lżejszy. Z kolei po zamknięciu ma zapewniać wysoki komfort termiczny i akustyczny. Fani klasyki z pewnością to docenią, ale większość kierowców w naszej strefie klimatycznej wolałaby jednak dach szklany, który rozświetla wnętrze o każdej porze roku.
Renault 4 E-Tech ma stylowe wnętrze i duży bagażnik
Inżynierowie Renault wprost przyznają, że R4 ma 68 proc. części wspólnych z R5. Najlepiej widać to we wnętrzu, gdzie znajdziemy taką samą deskę rozdzielczą. Ekran cyfrowych zegarów ma zawsze przekątną 10,1 cala, natomiast centralny wyświetlacz ma 7 lub 10 cali, zależnie od wyposażenia. Tak jak i w innych nowościach Renault, system oparto na Android Automotive, dzięki czemu otrzymujemy dostęp do aplikacji Google, a Mapy Google odpowiadają z fabryczną nawigację. Dużym plusem jest to, że chociaż ustawienia klimatyzacji wyświetlane są na dole ekranu, wygospodarowano rząd fizycznych przycisków pozwalających na zmianę większości ustawień.
We wnętrzu znajdziemy także sporo stylistycznych smaczków, takich jak tapicerowany fragment deski rozdzielczej, czarny panel z napisem RENAULT 4, kontrastowe przeszycia i fotele pokryte tapicerką z kilku różnych materiałów. Nie zabrakło także francuskiego akcentu znanego już z Renault 5, czyli koszyka wiklinowego na bagietkę.
Całkiem duży jak na samochód tych rozmiarów jest bagażnik, oferujący 420 l i najniższy w klasie próg załadunku 61 cm (ale próg po złożeniu?).Za 35 l wspomnianej pojemności odpowiada schowek pod podłogą, w którym zmieszczą się między innymi kable do ładowania.
Ile przejedzie Renault 4 E-Tech na jednym ładowaniu?
Nowe Renault 4 dostępne będzie w dwóch wersjach, różniących się mocą silnika oraz pojemnością baterii. W teorii słabsza ma służyć głównie jeździe miejskiej, podczas gdy mocniejsza być skierowana do osób często wybierających się też w dalsze trasy. Dane techniczne znajdziecie w poniższej tabelce.
urban range | comfort range | |
moc | 120 KM | 150 KM |
moment obrotowy | 225 Nm | 245 Nm |
bateria | 40 kWh | 52 kWh |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d. | 8,5 s |
prędkość maksymalna | b.d. | 150 km/h |
zasięg | 300 km | 400 km |
moc ładowania | 80 kW | 100 kW |
Podobnie jak w przypadku Renault 5, także "czwórka" ma dwukierunkową pokładową ładowarkę o mocy 11 kW. Dzięki czemu energię zgromadzoną w akumulatorze można wykorzystać do zasilania urządzeń zewnętrznych.
Jak jeździ Renault 4 E-Tech? Podobno naprawdę dobrze
Producent sporo uwagi poświęcił także układowi jezdnemu i zastosował zawieszenie wielowahaczowe. Dzięki temu Renault 4 ma wyróżniać się bardzo dobrym prowadzeniem i wysokim poziomem komfortu. Przyjemność z szybszej jazdy ma zapewniać także bezpośredni układ kierowniczy o niedużym przełożeniu.
Renault sporo uwagi poświęciło także komfortowi akustycznemu . Zastosowano na przykład nowy materiał izolujący akumulator od kabiny, a zawieszenie silnika ma system podwójnego tłumienia drgań, co obniża głośność jego pracy o 10 db. To standardu należy także dźwiękochłonna przednia szyba.
Francuski crossover ma się sprawdzać także na drogach nieutwardzonych, dzięki stosunkowo dużemu prześwitowi oraz opcjonalnemu systemowi Extended Grip. Zmienia on dozowanie mocy na koła oraz działanie systemu kontroli trakcji tak, aby samochód lepiej radził sobie w trudnych warunkach. Dostępne są tryby Snow oraz All-terrain.