Mercedes GLC - sprawdzamy, na ile zmienił go lifting
Ten należący do klasy średniej SUV przeszedł niedawno modernizację. Podczas pierwszych jazd testowych sprawdzamy zarówno jego klasyczną wersję, jak i coupe.
Projektując swojego pierwszego SUVa klasy średniej, Mercedes postanowił podejść do sprawy trochę nietypowo. Zaprojektował samochód o kanciastej sylwetce nawiązującej do klasycznych offroaderów, ale zawiesił go stosunkowo nisko. Auto z pewnością prezentowało się oryginalnie, ale swoimi rozmiarami (nieznacznie ponad 4,5 m długości), plasowało się bliżej kompaktowych modeli.
Nie dziwi więc, że tworząc następcę, Mercedes podszedł bardziej konwencjonalną drogą i stworzył klasycznego SUVa klasy średniej, zarówno pod względem rozmiarów, jak i stylistyki. Tego, że była to dobra decyzja, dowodzą słupki sprzedaży.
Od momentu premiery GLC minęły cztery lata i przyszedł najwyższy czas na modernizację. Nie jest ona rewolucyjna, ale przyniosła wiele zmian. Wśród nich nowe reflektory, odświeżony system multimedialny, wirtualne zegary, silniki z układem mikrohybrydowym...
Wymieniać można długo, ale najważniejsze jest to, jak wszystkie te nowinki wpływają na ogólny odbiór modelu. To właśnie sprawdzamy podczas pierwszych nim jazd testowych. O naszych wrażeniach przeczytacie niebawem.
MD