Złote czasy dla LPG!

Groźby okazały się na tyle skuteczne, że pierwszy raz w historii popyt na to paliwo zmalał. W 2008 roku polscy kierowcy zatankowali o 3% mniej LPG, niż w roku poprzednim. Obawa o sondaże popularności oraz mocne lobby gazownicze sprawiły jednak, że ówczesny rząd nie zdecydował się na podniesienie stawki akcyzy do poziomu, jakim obarczona jest np. benzyna.

W zeszłym roku drogo

Mimo tego, ubiegły rok również nie był dla właścicieli pojazdów napędzanych LPG zbyt dobry. Przed wakacjami ilość importowanego przez Polskę gazu wyraźnie spadła, co szybko dało się zauważyć na stacjach. Dzięki korzystnemu kursowi walut, ceny paliwa i oleju napędowego spadały, w przeciwieństwie do cen LPG.

Obecnie role się jednak odwróciły. Ceny ropy wzrosły, a kurs dolara utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Analitycy prognozują, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie (a póki co nic nie wskazuje na to, by złoty w krótkiej perspektywie znacząco się umocnił) w wakacje, za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba będzie zapłacić ponad 5 zł!

Tymczasem ceny gazu od dłuższego poziomu utrzymują się na równym poziomie. Dziś za litr tego paliwa zapłacić trzeba średnio 2,16 gr, podczas gdy litr benzyny bezołowiowej 95 kosztuje średnio już 4,68 zł, a oleju napędowego - 4,37.

Oznacza to, że litr gazu znów jest ponaddwukrotnie tańszy od oleju napędowego i aż o 2,56 zł tańszy od benzyny! To z kolei oznacza, że koszty utrzymania (biorąc pod uwagę jedynie zużycie paliwa) samochodu z silnikiem diesla palącego średnio około 7 l/100 km są dzisiaj porównywalne z utrzymaniem auta z instalacją LPG, które zużywa 15 l/100 km.

Czy warto zainwestować?

Trzeba jednak pamiętać, że dobrej klasy instalacja gazowa IV generacji (wtrysk gazu) to koszt od 3 do około 6 tys. w zależności od rodzaju jednostki napędowej (decyduje liczba cylindrów). Dlatego właśnie, zanim zdecydujemy się na inwestycję w instalację LPG zastanówmy się, czy nasze roczne przebiegi są wystarczające, by przeróbka auta na gaz okazała się opłacalna. Pamiętajmy też, że kiepskiej jakości instalacja może przynieść więcej kłopotów, niż korzyści.

Warto również wziąć pod uwagę, że koszt instalacji gazowej, nie jest jedynym, który musi ponieść kierowca samochodu napędzanego LPG. Droższe są przeglądy rejestracyjne, samochód wymaga również większych nakładów na części eksploatacyjne (świece, przewody wysokiego napięcia itp).

Mimo tego, wydaje się, że szanse na znaczące obniżki cen benzyny i oleju napędowego są niewielkie. O opłacalności inwestycji w LPG w dużej mierze zależeć więc będą ceny gazu. Obecnie ze strony rządu nie ma żadnych sygnałów, by akcyza na to paliwo miała wzrosnąć do poziomu akcyzy na paliwo, co definitywnie zakończyłoby popularność autogazu. Wzrostu cen LPG można się spodziewać dopiero jesienią, ze względu na wzrost popytu (propan-butan używany jest również do ogrzewania domów). Takie okresowe wahanie cen jest jednak normą, do której wszyscy właściciele aut zasilanych autogazem zdążyli się już przyzwyczaić.