Złodziejski gang Olsena ujęty przez policjantów
Oprac.: Mirosław Domagała
Jeśli myślicie, że przestępcy-nieudacznicy istnieją tylko w filmach pokroju "Gangu Olsena" to jesteście w błędzie. Przekonali się o tym lubuscy policjanci.
Jeśli oglądacie seriale paradokumentalne, pewnie bardzo często zastanawia was skąd biorą się pomysły na ich scenariusze. Na przykładzie służby policjantów, śmiało możemy stwierdzić, że najbardziej twórczym scenarzystą jest nie kto inny, jako samo życie. Przykład? Proszę bardzo.
W piątek (20 maja) funkcjonariusze wydziału kryminalnego policji w Sulęcinie wracali z oględzin miejsca zdarzenia. Dotyczyły one włamania i usiłowania kradzieży przedmiotów znajdujących się w pomieszczeniu gospodarczym jednej z posesji na terenie gminy Słońsk.
Podczas ucieczki uszkodzili auto
Z ustaleń policjantów wynikało, że sprawca bądź sprawcy zostali spłoszeni przez załączony alarm. Funkcjonariusze ustalili również, iż musieli oni poruszać się pojazdem marki Renault. Uciekając z miejsca włamania uszkodzili bowiem auto, pozostawiając element nadkola.
Po zakończonych czynnościach, kryminalni postanowili przejechać się po pobliskich miejscowościach, licząc na złapanie tropu w sprawie. W jednej z wiosek zauważyli ciągnik rolniczy, który holował Renault. Stan auta wskazywał, że miało ono zdecydowanie ciężką noc. Szyba była rozbita, brakowało zderzaka i tylnej opony.
Usłyszeli poważne zarzuty
W i przy aucie znajdowało się dwóch mężczyzn i kobieta. Po złożeniu wszystkich elementów układanki, stało się jasne, że oto policjanci najechali na swoisty "Gang Olsena", który w nocy usiłował dokonać kradzieży.
Cała trójka została zatrzymana. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutu usiłowania kradzieży z włamaniem, a w przypadku dwóch mężczyzn zarzut postawiony został w warunkach tzw. recydywy.
Największe problemy przysporzył sobie jednak 34-letni kierowca pojazdu. Dodatkowo usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, a także posiadania amfetaminy.
Za popełnione czyny podejrzanym grozi kara - w przypadku kobiety do 10 lat pozbawienia wolności, a w przypadku dwóch mężczyzn nawet do 15 lat więzienia.
***