Złe wiadomości dla Polaków. W Niemczech kończą się używane samochody?
Oprac.: Paweł Rygas
Kryzys półprzewodnikowy i problemy logistyczne będące efektem wojny w Ukrainie odciskają się głębokim piętnem również na rynku samochodów używanych. Tak niskiego wyniku importu używanych aut nie notowano w Polsce od czerwca 2013 roku. Czyżby źródełko w postaci Niemiec zaczęło właśnie wysychać?
W czerwcu w Polsce zarejestrowano po raz pierwsze zaledwie 68 162 używanych samochodów z zagranicy. Jak informuje Instytut Samar, wynik jest aż o 19,5 proc. niższy niż w czerwcu 2021 roku.
W grupie samochodów osobowych zanotowano spadek rejestracji o równe 19 proc. O prawdziwym tąpnięciu można też mówić w przypadku samochodów dostawczych. Tutaj spadek rejestracji wyniósł rekordowe 24,5 proc.
Import samochodów. Sprowadzone auta rekordowo stare
Na tym jednak złe wiadomości się nie kończą. Do Polski wciąż napływają głównie najstarsze, a co za tym idzie, często mocno już wyeksploatowane pojazdy.
"Średni wiek importowanego auta wyniósł po sześciu miesiącach 12,65 roku, przy czym w samym czerwcu to rekordowe 12,72 roku" - czytamy w analizie Samaru.
Biorąc pod uwagę wyłącznie auta osobowe, średni wiek sprowadzonego w czerwcu pojazdu osiągnął 12,8 roku. W przypadku aut napędzanych silnikami benzynowymi było to aż 13,6 roku. Statystyczny sprowadzony diesel legitymuje się obecnie średnim wiekiem 11,7 roku.
Samochód sprowadzony? Niemieckie źródełko powoli wysycha
Ciekawie prezentuje się mapa ulubionych przez importerów krajów. W dalszym ciągu lawetę z polskimi numerami rejestracyjnymi najłatwiej spotkać w Niemczech. Aż 52 proc. wszystkich używanych aut, jakie zarejestrowano w Polsce po raz pierwszy w tym roku trafiło do nas właśnie zza Odry. Trudno jednak nie zauważyć, że w porównaniu z danymi za ubiegły rok import z tego kierunku zmalał aż o 24,3 proc.
To oczywiście wynik napiętej sytuacji na rynku samochodów nowych. Mając w perspektywie wielomiesięczne oczekiwanie na fabrycznie nowy pojazd i licząc się z możliwością anulowania zamówienia, kierowcy odkładają decyzje o sprzedaży aktualnie posiadanego samochodu. Sytuacji nie pomaga też rozpędzająca się inflacja. W obecnej sytuacji wzrosty cen aut na rynku wtórnym zaczynają rekompensować koszty związane z dalszym użytkowaniem samochodu.
Duże spadki importu dotyczą też pojazdów z:
- Włoch (-22,6 proc.),
- Belgii (-13,1 proc.),
- Szwajcarii (-10,8 proc.).
Od początku roku o 4,6 proc. (do 52,7 tys.) wzrósł za to import używanych pojazdów z Francji i - o 4,4 proc. (do 21,6 tys. sztuk) - z Holandii. Wygląda więc na to, że w poszukiwaniu interesujących ofert część polskich handlarzy zaczęła zapuszczać się dalej niż do tej poty. Na popularności zyskują też Stany Zjednoczone i Szwecja. Od początku roku import używanych aut z USA wzrósł o 9,1 proc. Ze Szwecji trafiło do nas o 12,8 proc. więcej używanych aut niż przed rokiem.
***