Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach. Co o tym sądzą Polacy?

Minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła, że jej resort analizuje możliwość wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Opinie polityków na ten temat są podzielone, także w samej koalicji rządzącej. A co o tym pomyśle sądzą "zwykli" Polacy?

Dziś stacje paliw to sklepy z szerokim asortymentem
Dziś stacje paliw to sklepy z szerokim asortymentemMarek BazakEast News

Będzie zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach? Zdania w koalicji są podzielone

Minister zdrowia, Izabela Leszczyna, stwierdziła w rozmowie w Radiu ZET, że w resorcie prowadzone są analizy dotyczące wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. "

Uważam, że alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacji benzynowej. Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników
Minister zdrowia Izabela Leszczyna

A co o tym pomyśle sądzą Polacy?

Wśród polityków rządzącej koalicji zdania na temat pomysłu ministerstwa zdrowia są podzielone. Przykładowo Ryszard Petru z Polski 2050 stwierdził "na alkoholu są wysokie marże, które w znacznym stopniu utrzymują część handlu i taka jest rzeczywistość". Zaznaczył również, że choć sam alkoholu na stacjach nie kupuje, to "za dużo ograniczeń nie jest właściwe".

Innego zdania jest z kolei Wojciech Konieczny z Polskiej Partii Socjalistycznej, wiceminister zdrowia w obecnym rządzie. "Dostępność alkoholu w Polsce jest bardzo duża, jest bardzo łatwy dostęp. Ekspertyzy, którymi dysponujemy, wskazują, że ta dostępność jest za duża" - powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Dodał również, że stacje oferują "tak dużo produktów poza benzyną i alkoholem, że to nie będzie taki uszczerbek, który zaważyłby rzeczywiście ekonomicznie".

Były premier popiera pomysł ministerstwa zdrowia

Poparcie dla pomysłu płynie również od politycznych przeciwników. Zwolennikiem wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach jest były premier i polityk Prawa i Sprawiedliwości, Mateusz Morawiecki.

Alkoholizm jest złem i wszystko, co prowadzi do zwiększenia możliwości kupowania alkoholu, zwłaszcza w okolicznościach takich, gdzie może to służyć bardzo złym zachowaniom - w tym przypadku mam na myśli kierowców, którzy niestety czasami jeżdżą po alkoholu, dopuszczając się zbrodni, tak trzeba powiedzieć - to coś złego. Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić.
Mateusz Morawiecki

Pomysł skrytykował natomiast poseł klubu PiS, Marcin Warchoł z Suwerennej Polski. Polityk był ministrem sprawiedliwości w tzw. "dwutygodniowym rządzie" Mateusza Morawieckiego. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał polityk w mediach społecznościowych.

Co o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach myślą Polacy?

A co o pomyśle ministerstwa zdrowia myślą "zwykli" Polacy? W sondażu przygotowanym przez IBRiS dla Radia ZET zadano pytanie, czy powinno się zakazać w Polsce sprzedaży alkoholu na stacjach, większość ankietowanych opowiedziała się przeciwko temu pomysłowi. 25 proc. stwierdziło, że " zdecydowanie nie", a 29 proc. uznało, że "raczej nie", razem to daje 54 proc. Za wprowadzeniem zakazu opowiedziało się tylko 41 proc. badanych, 5 proc. nie miało zdania w tej sprawie.

"Wydarzenia": Krzysztof Gawkowski ofiarą klonowania samochoduPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas