Wyższe mandaty nic nie dały. Coraz więcej wypadków na torach
Liczba wypadków na polskich drogach spada, jednak na przejazdach kolejowych jest wręcz przeciwnie. Nie pomagają kampanie, apele, a nawet zmiany w taryfikatorze mandatów - na torach coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych i śmiertelnych wypadków. Względem ubiegłego roku jest naprawdę źle.
Głośne akcje społeczne, liczne apele policji czy rażąco wysokie mandaty. Wszystko to pomogło - w pewnym stopniu - powstrzymać pirackie zapędy polskich kierowców. Niestety, zupełnie inaczej sytuacja wygląda na przejazdach kolejowych. W porównaniu do roku ubiegłego, od stycznia do połowy grudnia 2023 roku doszło do na torach do prawie 20 proc. więcej niebezpiecznych zdarzeń. Dlaczego w okolicach przejazdów i rogatek zapominamy o swoim bezpieczeństwie?
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, od początku roku do połowy grudnia doszło już do 190 wypadków z udziałem pieszych na przejściach kolejowych. Na torach zginęło 135 pieszych, a 27 osób odniosło poważne obrażenia. Z kolei na przejazdach doszło w sumie do 168 zdarzeń, w których śmierć poniosło 38 osób. To tragiczne wieści, ale jakby tego było mało, w poprzednim roku było ich o 27 mniej.
Kierowcy w okolicach przejazdów kolejowych muszą pamiętać o respektowaniu znaku B-12 (“STOP"), a także o obowiązku zatrzymania się na widok opadających rogatek. Wysoki mandat można zapłacić również, jeżeli zbyt szybko wjedziemy na torowisko. Wszystkie poniższe wykroczenia są obarczone mandatem w wysokości 2 tys. zł lub 4 tys. zł w przypadku recydywy:
- Naruszenie przez kierującego pojazdem zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone;
- Naruszenie przez kierującego pojazdem na przejeździe kolejowym zakazu wjazdu za sygnalizator przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych, lub za inne urządzenie nadające te sygnały;
- Naruszenie przez kierującego pojazdem zakazu wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
Na torowisko, gdy gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub rozpoczęto ich opuszczanie, nie wolno wchodzić również pieszym. Osoby złapane na tym wykroczeniu przez funkcjonariusza policji mogą liczyć się z mandatem w wysokości 2 tys. zł.