Wyjeżdżasz autem do lasu? Resort zmieni przepisy. Wysoka kara i utrata auta

Poruszanie się po lesie pojazdami w miejscach niedozwolonych jest dziś zagrożone grzywną w wysokości od 20 do 5000 zł. Jak jednak podała Rzeczpospolita, Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest zdania, że osoby niszczące rośliny i płoszące zwierzęta są traktowane przez prawo zbyt łagodnie. Resort zwrócił się do Ministerstwa Sprawiedliwości z propozycją zaostrzenia przepisów. W grę wchodzi ograniczenie wolności oraz przepadek pojazdu.

Czy po drodze leśnej można poruszać się samochodem? Wszystko zależy od statusu drogi - czy jest dostępna dla ruchu publicznego czy nie. Faktem jest, że większość dróg leśnych nie ma statusu drogi publicznej, a to oznacza, że korzystanie z niej jest zabronione. Najczęściej do korzystania z nieutwardzonych szlaków uprawnione są jedynie służby (np. straż leśna) czy ci kierowcy, którzy otrzymali zezwolenie od leśniczego - w pewnych przypadkach tylko leśnik odpowiedzialny za dany obszar może wydać jednorazowe pozwolenie na wjazd do lasu.

Reklama

Kto może korzystać z dróg leśnych niepublicznych?

  • Inwalidzi - osoby niepełnosprawne poruszające się pojazdami oznaczonymi identyfikatorem mogą wjeżdżać do lasu drogami leśnymi, nawet jeśli nie są one oznakowane.
  • Służby - do lasu mogą wjeżdżać również służby ratunkowe, policja, straż graniczna, straż pożarna oraz inne służby w związku z wykonywaniem czynności służbowych.
  • Pracownicy leśni - wjazd do lasu jest dozwolony dla osób wykonujących prace na terenie lasu, np. leśników, myśliwych, pszczelarzy.
  • Osoby posiadające zezwolenie - wydawane przez leśniczego w formie ustnej lub pisemnej.

Droga leśna - można wjechać czy nie?

Droga leśna, nieutwardzona nawierzchnia i brak jest wyznaczonych pasów ruchu. Czy można wjechać na nią samochodem? To zależy. Generalnie niezależnie od tego, czy na naszej drodze stoi szlaban, czy nie, ruch na drogach leśnych jest zabroniony. Nie mogą na nie wjeżdżać żadne pojazdy silnikowe, czyli auta, motocykle, motorowery czy skutery. Zakazem objęte są także pojazdy zaprzęgowe. 

Są jednak drogi w lesie, które mają status dróg gminnych (publicznych), po których jeździć można. Żeby przekonać się o statusie drogi, trzeba zwracać uwagę na znaki. Przykład - gdy na drodze leśnej dostrzeżemy tabliczkę informującą nas, że za kilka kilometrów znajduje się parking lub znak zakazu parkowania (B-36) oznacza to, że ta droga jest dopuszczona do ruchu. Czasem też na drogach tego typu występują tabliczki z nazwami ulicy, co także jasne wskazuje na to, że możemy z niej korzystać, bo to na przykład droga dojazdowa do osiedla.

Wjazd do lasu może być ograniczony czasowo ze względu na np. prace leśne, polowania, zagrożenie pożarowe. Informacje o takich ograniczeniach można znaleźć na tablicach informacyjnych przy wjazdach. Wjeżdżając do lasu, należy zachować szczególną ostrożność ze względu na pieszych, rowerzystów, zwierzęta leśne oraz inne osoby korzystające z lasu.

Jaki grozi mandat za wjazd do lasu?

Obecnie zgodnie z art. 161 Kodeksu wykroczeń za wjazd na niedozwolony teren w lesie pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem grozi kara grzywny. Zgodnie z art. 24 k.w. grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5000. zł. Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych w 2020 r. zarejestrowała 37 333 przypadki naruszenia art. 161 k.w., w 2021 r. - 36 303, a w 2022 r. - 50 044.

Resort chce zaostrzyć przepisy - areszt lub przepadek pojazdu

Jak podaje Rzeczpospolita, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwróciło się do Ministerstwa Sprawiedliwości z gotową propozycją zaostrzenia przepisów. Po zmianach poruszanie się po lesie w miejscu niedozwolonym, miałby grozić areszt, ograniczenie wolności lub grzywna nie niższa niż 3 tys. zł - w razie skazania przez sąd możliwe byłoby orzeczenie kary w postaci nawiązki w wysokości do 1,5 tys zł. Co więcej, w przypadku ponownego ukarania sprawcy za umyślne wykroczenie, resort planuje nawet przepadek pojazdu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wjazd do lasu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy