Wszystko o paliwie syntetycznym. Co to jest, jak powstaje, jaka cena?
Paliwo syntetyczne uważane jest za technologię, która zbawi spalinową motoryzację. Jest ona rzeczywiście bardzo obiecująca, a wraz ze zmianą stanowiska Unii Europejskiej, nawet po 2035 roku będzie można sprzedawać spalinowe samochody, zasilane e-paliwem. Tylko czym one właściwie są i jaka jest cena paliw syntetycznych?
Technologia paliw syntetycznych nie jest nowa i niektórzy producenci zajmują się nimi już od lat. Przykładowo Audi pod koniec 2014 roku ogłosiło, że rozpoczyna prace nad wytworzeniem takiego paliwa i już w kwietniu 2015 roku wyprodukowało pierwszą partię e-diesla.
Jest to paliwo neutralne klimatycznie pod względem emisji CO2, a co ważne - można je stosować w zwykłym silniku wysokoprężnym. I to jest główna siła paliw syntetycznych - nie trzeba zmieniać samochodów, a nawet modyfikować ich jednostek napędowych. Samochody spalinowe mogą stać się neutralne pod względem emisji CO2 wyłącznie za sprawą wlania odpowiedniego paliwa.
Paliwo syntetyczne można wytwarzać m.in. z:
- gazu ziemnego
- biomasy
- węgla
Jak odbywa się produkcja e-paliwa? To zależy od wybranego surowca, ale najciekawsze jest tworzenie go... z powietrza oraz wody. Najpierw elektroliza wysokotemperaturowa rozdziela podgrzaną i zamienioną w parę wodę na wodór i tlen. Proces ten, przeprowadzany w temperaturze powyżej 800 stopni Celsjusza, jest bardziej wydajny niż konwencjonalne technologie, między innymi dzięki możliwości odzyskiwania ciepła.
W dwóch kolejnych etapach, wodór reaguje z CO2 w reaktorach syntezy, ponownie pod ciśnieniem i w wysokiej temperaturze (25 barów i 220 st. C). Wynikiem reakcji jest ciecz Blue Crude, składająca się z długołańcuchowych związków węglowodorowych. Efektywność tego procesu - od odnawialnego prądu do płynnego węglowodoru - jest bardzo wysoka i wynosi 70 procent.
Podobnie jak naturalną ropę naftową, Blue Crude uszlachetnia się w procesie rafineryjnym, aż otrzymuje się produkt końcowy. Takie syntetyczne paliwo nie zawiera siarki i aromatów oraz charakteryzuje się wysoką liczbą cetanową. Co najważniejsze, jest pełnoprawnym zamiennikiem tradycyjnego paliwa.
Prawidłowa odpowiedź brzmi "to zależy". W opisywanym powyżej procesie potrzebna jest woda, dwutlenek węgla oraz prąd. Pierwszy surowiec występuje naturalnie, drugi można pozyskać z powietrza lub jako produkt uboczny innych procesów przemysłowych, natomiast energia elektryczna musiałaby w takim przypadku pochodzić z ekologicznych źródeł.
Czy spalanie syntetycznego paliwa nie powoduje emisji CO2? Oczywiście powoduje, ale i na to jest sposób. Ponieważ do produkcji e-paliw potrzebny jest dwutlenek węgla, przyjmuje się, że ilość tego gazu, jaka opuści rurę wydechową, jest porównywalna z ilością wykorzystaną do stworzenia samego paliwa. Dlatego też, choć pojazdów wykorzystujących paliwa syntetyczne, nie można nazwać lokalnie zeroemisyjnymi, to w skali globalnej są one neutralne pod względem emisji CO2.
Po ogłoszeniu ostatecznej decyzji, zgodnie z którą Unia Europejska nie uśmierci silników spalinowych w nowych autach od 2035 roku, pojawiły się pytania o ceny paliw syntetycznych. Szybko też w sieci zaczęły pojawiać się nagłówki informujące o "paliwie dla bogaczy" i cenach, które maja sięgać 50 zł/litr. Ile w tym prawdy, a ile szukania sensacji?
Na to pytanie trudno jest obecnie odpowiedzieć jednoznacznie. Paliwa syntetyczne nie są niczym nowym i opracowane są już technologie produkcji e-benzyny, e-diesla oraz e-gazu. Z drugiej jednak strony, nie są one produkowane na dużą skalę, ani nie ma ustalonego standardu i sposobu ich wytwarzania. Trudno więc wyrokować, jaka dokładnie będzie ich cena, kiedy zaczną pojawiać się na stacjach benzynowych.
Na podanie orientacyjnej ceny paliw syntetycznych pokusiło się jednak Porsche, które wykupiło udziały w firmie HIF Global, zajmującej się ich produkcją. Według ich szacunków za litr paliwa syntetycznego mielibyśmy zapłacić "poniżej 2 dolarów", co w przeliczeniu daje około 8,60 zł. To wyraźnie drożej niż tradycyjne paliwa, ale zadaje to kłam sensacyjnym nagłówkom i artykułom. Ponadto są to szacunki zakładające scenariusz, w którym już teraz e-benzyna trafia do dystrybutorów. Z pewnością dalszy rozwój technologii oraz masowa produkcja pozwolą na obniżenie cen paliw syntetycznych.
Tak jak wspominaliśmy, paliwa syntetyczne są już wytwarzane, ale nadal na niewielką skalę i poza producentami samochodów, pracują nad nimi nieduże firmy i startupy (jak ten, który wykupiło Porsche). W Polsce również można znaleźć takie firmy, chociaż nie są one, przynajmniej póki co, szczególnie znane.
Na temat produkcji paliw syntetycznych wypowiedział się niedawno dyrektor wykonawczy ds. energetyki w PKN Orlen Jarosław Dybowski, podczas konferencji POWERPOL. Z jego wypowiedzi wynika, że koncern uważa rozwój paliw syntetycznych za rozwojową gałąź przemysłu. Jako optymalną technologię ich wytwarzania podał zielony wodór oraz dwutlenek węgla. Niewykluczone, ze narodowy koncern będzie więc chciał wejść na ten rynek, szczególnie, że paliwa syntetyczne już wcześniej proponowane były jako optymalne rozwiązanie dla transportu - zarówno kołowego, morskiego jak i lotniczego.
Szansę na rozwój produkcji paliw syntetycznych w Polsce widzi także prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś, który w rozmowie z PAP powiedział:
***