Wstrząśnięty prezydent. Widział, jak pijak zabił rowerzystę

"Pijany bydlak pozbawił w ułamku sekund życia dwudziestokilkuletniego chłopaka. Widziałem śmierć"- napisał na swoim profilu na Facebooku prezydent Nowej Soli. Wadim Tyszkiewicz, zatrzymał kierowcę, który śmiertelnie potrącił rowerzystę.

"Na moich oczach pijany kierowca Golfa zamordował młodego rowerzystę. Ciągle jestem w szoku. Zastanawiałem się czy napisać o tym na Facebooku. Zdecydowałem się na to, żeby zaapelować do wszystkich kierowców: BŁAGAM WAS nie siadajcie za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Na łuku drogi, na podwójnej ciągłej Golf prowadzony przez pijaka z dużą prędkością wyprzedził ze dwa auta za mną, mnie i dwa auta przede mną i mieszcząc się ledwo z nadjeżdżającym autem z nad przeciwka zmiótł rowerzystę jadącego poboczem, który jak z katapulty wyleciał w powietrze na kilka metrów w górę i runął martwy na ziemię. A ten bydlak w nowiuteńkim Golfie zaczął uciekać. Kilka aut się zatrzymało i ludzie pobiegli do ofiary, ja zadzwoniłem pod 112 i ruszyłem w pogoń za zabójcą, którego zatrzymałem kilkaset metrów dalej. Facet był kompletnie pijany, a jako pasażer jechał z nim 18-sto letni syn. Sprawca wypadku wysiadł z auta na chwiejnych nogach zdziwiony co ja od niego chcę" - czytamy na profilu prezydenta Nowej Soli.

Reklama

Według policji do tragicznego wypadku doszło w ostatnią niedzielę na drodze z Nowego Tomyśla. Kierowca miał w organizmie 2.5 promila alkoholu. Trafił do aresztu. O sprawie napisał portal Moje Miasto Nowa Sól.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy