Wpływy Orlenu spadają o 1 mld zł miesięcznie!

​Strata w wysokości ponad 2,2 mld zł to wynik netto Grupy Orlen po trzech miesiącach tego roku i uwzględnieniu obciążeń podatkowych w kwocie 317 mln zł. Wynik ten w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. jest niższy o 3,1 mld zł - wynika z danych finansowych opublikowanych przez płocki koncern.

Jak podał PKN Orlen, płocki koncern zakończył pierwszy kwartał tego roku z zyskiem operacyjnym EBITDA wg LIFO na poziomie 1,6 mld zł, przy czym w tym samym okresie 2019 r. było to ponad 2 mld zł. Wynik netto Grupy Orlen w pierwszym kwartale 2019 r. wyniósł 849 mln zł.

"Mimo dobrych wyników EBITDA wg LIFO wypracowanych przez wszystkie segmenty koncernu, wynik netto był ujemny i wyniósł minus 2,2 mld zł. Bezpośredni wpływ na wynik netto miała decyzja o ujęciu w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym za pierwszy kwartał 2020 r. odpisów aktualizujących wartość aktywów trwałych segmentu wydobycie oraz aktualizacji wartości zapasów do obecnych poziomów cen" - poinformował w środę PKN Orlen.

Według danych płockiego koncernu, przychody ze sprzedaży Grupy Orlen za trzy miesiące 2020 r. wyniosły 22 mld 77 mln zł i były niższe o 3 mld 169 mln zł liczone rok do roku. Jak podała spółka, spadek przychodów ze sprzedaży rok do roku wynika głównie z niższej sprzedaży wolumenowej o 8 proc. w segmentach downstream i detal oraz odzwierciedla spadek cen ropy naftowej i w efekcie także notowań głównych produktów. (Jak widać, dla koncernu petrochemicznego wyższe ceny ropy to wyższy, a nie niższy zysk - przyp. red.)

PKN Orlen zwrócił m.in. uwagę, że w okresie pierwszych trzech miesięcy tego roku w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej ceny benzyny zmniejszyły się o 15 proc., oleju napędowego o 20 proc., ciężkiego oleju opałowego o 40 proc., etylenu o 5 proc. i propylenu o 11 proc.

"Przychody wyniosły 22 mld zł, mimo niższego niż w analogicznym okresie ubiegłego roku przerobu ropy o 7 proc. (rok do roku) i spadku sprzedaży o 8 proc. (rok do roku) oraz niższej konsumpcji paliw związanej z kryzysem spowodowanym przez COVID-19" - wyjaśnił PKN Orlen. Zaznaczył, że "koncern elastycznie reagował na spadki sprzedaży paliw, między innymi poprzez dostosowanie harmonogramu i przyspieszenie planowych przestojów remontowych oraz wyeliminowanie importu oleju napędowego". 

Reklama
PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy