Wjechał autem na trasę narciarską. Co na to policja?

500 złotych mandatu dostał kierowca, który w czwartek wieczorem wjechał samochodem na trasy biegowe zlokalizowane w okolicach zakopiańskich skoczni narciarskich. Kierowca tłumaczył, że tak poprowadziła go nawigacja – powiedział PAP w piątek rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

Mimo zakazu wjazdu i widocznej wyznaczonej trasy narciarskiej z przygotowanym przez ratrak śniegiem, kierowca przejechał trasą około 300 metrów i ugrzązł w śniegu. Audi A3 udało się wyciągnąć dopiero ratrakiem.

Kierowca tłumaczył, że tak poprowadziła go nawigacja. Został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Trasy biegowe w okolicach zakopiańskich skoczni narciarskich należą do Centralnego Ośrodka Sportu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy