Węgry. Darmowe parkowanie w miejscach publicznych

Parkowanie w przestrzeni publicznej będzie od poniedziałku darmowe na Węgrzech - poinformował premier Viktor Orban w niedzielę agencję MTI. Przedstawiciele władz apelują o przestrzeganie zaleceń i wychodzenie z domu tylko w razie konieczności.

"Jednym z najważniejszych środków ochrony przed epidemią koronawirusa jest utrzymanie bezpiecznej odległości między ludźmi. Ponieważ w zatłoczonych środkach komunikacji publicznej jest to możliwe tylko w ograniczonym stopniu lub w ogóle, jest ważne, by ten, kto może to zrobić, korzystał z własnego samochodu" - oświadczył Orban, uzasadniając potrzebę zniesienia opłat za parkowanie.

Premier powiedział, że jeszcze w niedzielę w Monitorze Węgierskim zostanie opublikowany odpowiedni dekret rządu.

Naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller podkreśliła w niedzielę na konferencji prasowej online, że 62 proc. przypadków zakażenia koronawirusem na Węgrzech przypada na Budapeszt i jeśli mieszkańcy nie będą przestrzegać zaleceń władz, dojdzie do wybuchu epidemii. Zaapelowała np. do osób powyżej 65. roku życia, by nie wykorzystywały wyznaczonego im na zakupy okienka czasowego w godz. 9-12 do spotkań towarzyskich.

Reklama

Przedstawiciel sztabu operacyjnego ds. ochrony przed koronawirusem ppłk Robert Kiss powiedział na tej samej konferencji prasowej, że mimo zakazu gromadzenia się w wielu miejscach Budapesztu zbierają się duże grupy osób - na przykład na terenach parkowych na wyspie Małgorzaty, wzgórzu Normafa czy w centrum. Podał, że w XIII dzielnicy doszło nawet do nielegalnego wyścigu samochodowego.

Według jego informacji w sobotę interweniowano w Budapeszcie 301 razy, złożono 24 doniesienia o popełnieniu przestępstwa i wymierzono 14 kar grzywny.

Na Węgrzech stwierdzono dotąd 733 przypadki zakażenia koronawirusem. 34 osoby zmarły, a 66 uznano za wyleczone.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy