Warszawski ratusz kupuje samochody. Tanio nie będzie
Warszawa zamierza zmienić służbowe samochody. W związku z tym miasto prowadzi przetarg na leasing 27 nowych pojazdów, w tym 11 limuzyn. Na wymianę floty ratusz chce przeznaczyć niemałe pieniądze.

Spis treści:
Warszawa kupuje nowe samochody. Chcą wydać ponad 4 mln zł
Przetarg ogłoszony przez warszawski ratusz zakłada leasing w sumie 27 samochodów. Większość z nich (25) ma być wyposażona w napęd hybrydowy. Dwa pozostałe mają mieć napęd elektryczny. W dokumentach dotyczących przetargu napisano, że dotyczy on następujących pojazdów:
- 11 samochodów segmentu D (urząd zamierza przeznaczyć na ten cel ponad 2 mln zł)
- 10 aut segmentu C (ponad 1,1 mln zł)
- 2 pojazdy segmentu B (ponad 221 tys. zł)
- 2 crossovery (przeszło 295 tys. zł)
- 2 elektryczne auta dostawcze (ponad 590 tys. zł)
W sumie władze Warszawy chcą wydać na wymianę samochodów ponad 4,3 mln zł. W tym miejscu warto dodać, że zgodnie z budżetem miasta na 2025 rok dochody wyniosą przeszło 26 mld zł, natomiast zadłużenie na koniec roku jest szacowane na ponad 8 mld zł.
Jakie warunki muszą spełnić nowe samochody dla Warszawy?
W dokumentacji do przetargu warszawscy urzędnicy oczekują, że samochody będą fabrycznie nowe i wyprodukowane w 2025 roku, a ich przebieg nie może przekraczać 30 km. Ponadto samochody mogą być wyposażone w dodatkowe elementy zwiększające komfort i bezpieczeństwo. Pojazdy muszą być dostarczone do 13 czerwca 2025 roku.
W przypadku aut segmentu D ratusz oczekuje, że będą to limuzyny wyposażone w napęd hybrydowy (dopuszcza się również hybrydy plug-in) o mocy co najmniej 190 KM. Warszawski ratusz zaznaczył, że samochody muszą spełniać normę Euro 6, co jest logiczne biorąc pod uwagę, że obowiązuje ona wszystkie nowe samochody. To jednak nie wszystko.
W ramach wyposażenia dodatkowego urzędnicy oczekują m.in. co najmniej dwustrefowej klimatyzacji automatycznej, czujników parkowania co najmniej z tyłu, czy fabrycznego systemu audio z co najmniej pięcioma głośnikami. Samochody mają być wyposażone także w dwa komplety kół: letnie (z aluminiowymi felgami) i zimowe. Jeśli chodzi o lakier, może być to dowolny odcień metaliczny lub perłowy, z wyłączeniem białego. Samochody mają być również objęte co najmniej dwuletnią gwarancją.
Jeśli chodzi o auta dostawcze, Warszawa potrzebuje samochodów w rozmiarach L1H2 lub L2H2. Mają one oferować co najmniej 4 960 mm długości i rozstaw osi na poziomie co najmniej 3,2 metra. Pojazdy mają zapewniać ładowność co najmniej 700 kg.
Ponadto warszawski ratusz oczekuje, by samochody zapewniały co najmniej 136 KM i akumulator trakcyjny o pojemności co najmniej 60 kWh z minimalnym zasięgiem 240 km. Samochody muszą być wyposażone w klimatyzację, opony całoroczne czy czujniki parkowania z przodu i z tyłu. Podobnie jak limuzyny, także elektryczne dostawczaki muszą być objęte co najmniej dwuletnią gwarancją.
Dlaczego Warszawa zmienia samochody?
Rzeczniczka stołecznego ratusza poinformowała Polską Agencję Prasową, że przetarg został ogłoszony w związku ze zbliżającym się końcem obecnej umowy na leasing samochodów wykorzystywanych przez urząd miasta. Dodała również, że przetarg nie obejmuje pojazdów dla innych miejskich jednostek organizacyjnych.