Walka służb w Poznaniu. Straż miejska założyła blokadę na radiowóz
W Poznaniu przy ulicy Wrzoska 1 policjanci zaparkowali radiowóz w niedozwolonym miejscu. Pojawili się tam strażnicy miejscy, którzy...założyli blokadę na koło policyjnego auta.
Nietypowa interwencja straży miejskiej miała miejsce przy ulicy Wrzoska 1 w czwartek rano. Jak podaje portal epoznan.pl, w miejscu nieprzeznaczonym do parkowania znajdowało się 6 samochodów, w tym policyjny radiowóz. Zjawili się strażnicy miejscy, którzy założyli blokady na auta. Na radiowóz również.
Spotkało się to oczywiście z zainteresowaniem przechodniów. Rzadkością jest zobaczenie unieruchomionego w taki sposób policyjnego samochodu. Do redakcji portalu miało dotrzeć sporo wiadomości w sprawie tego wydarzenia. Czytelnicy przysyłali również zdjęcia, potwierdzające to, co wydarzyło się przy ulicy Wrzoska 1. ''W końcu sprawiedliwość!'' - napisał jeden z czytelników.
Internauci byli podzieleni w stosunku do zdarzenia. Część z nich uznała, że wszyscy są równi wobec prawa i działania podjęte wobec radiowozu były jak najbardziej zasadne. Inni komentowali, że to może być początkiem konfliktu między służbami. Przeważały jednak komentarze żartobliwe, mające ukazywać komizm całej sytuacji.
Redakcja epoznan.pl postanowiła zapytać o sprawę Straży Miejskiej. Całe zdarzenie potwierdził w rozmowie z redakcją Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Poznaniu. Tłumaczył on, że interwencja była zasadna, ponieważ radiowóz nie miał włączonych świateł uprzywilejowania. W takich okolicznościach każde oznakowane auto należące do różnego rodzaju służb, jak Policja czy Straż Miejska, jest traktowane, jak każdy inny samochód. Kierowcy z kolei mają obowiązek przestrzegać wszystkich przepisów prawa drogowego.
Jednocześnie, w jego ocenie postawa funkcjonariusza, który podjął decyzję o założeniu blokady na koło radiowozu, była ''niefortunna''. Samochód mógł być potrzebny policjantom do wykonywania obowiązków służbowych.
Ostatecznie, jak informował rzecznik, blokada została zdjęta, a za wycieraczką znalazło się wezwanie dla kierowcy do wstawienia się w Referacie Wykroczeń Straży Miejskiej Miasta Poznań. Nie oznacza to jednak mniejszych konsekwencji za popełnione wykroczenie. Funkcjonariusz podkreślił, że odpowiedzialność, jaką ponosi kierowca, jest taka sama, niezależnie od tego, czy pozostawiono wezwanie, czy założono blokadę na koło. Policjant stawił się już w siedzibie Straży Miejskiej. Otrzymał mandat.
***