W Gliwicach będą produkowane elementy do aut elektrycznych

Pół miliona obudów baterii do pojazdów elektrycznych rocznie ma powstawać w gliwickiej fabryce Stellantis.

Stellantis mocno rozwija samochody elektryczne
Stellantis mocno rozwija samochody elektryczneGetty Images

Obecnie na terenie gliwickich zakładów Stellantis działają dwie firmy: Opel Manufacturing Poland, wytwarzająca Opla Astrę, i PSA Manufacturing Poland, przygotowująca uruchomienie produkcji samochodów dostawczych.

Prezes obu spółek, które w przyszłym roku mają zostać połączone pod nazwą Stellantis Gliwice, Andrzej Korpak, uczestniczył w panelu Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach poświęconym elektromobilności. Jak zaznaczył, w Stellantisie w 2030 r. 70 proc. produkowanych samochodów ma być w pełni elektrycznych.

"70 proc. samochodów musimy mieć elektrycznych, żeby obniżyć emisje CO2 o 50 proc. W związku z tym wszystkie firmy motoryzacyjne w Stellantisie mają podobny plan: zabrać się do roboty i te platformy uruchomić, z założeniem takim, aby te platformy elektryczne sprzedawały się, choć na razie szału tu nie ma" - ocenił Korpak. "Już w 2025 r. Stellantis będzie miał wszystkie samochody z możliwością zakupu w wersji elektrycznej" - dodał.

Jak zaznaczył, produkcja samochodów użytkowych, która ma w Gliwicach ruszyć w 2022 r. przygotowywana jest pod kątem silników konwencjonalnych. "Ale tu też nie mamy wyjścia: samochody użytkowe nie będą miały zezwolenia na wydzielanie CO2, w związku z czym od 2024 r. będziemy produkować elektryczne samochody dostawcze. Chcemy, aby w 2030 r. większość samochodów dostawczych była napędzana elektrycznie"- zaznaczył.

Zapowiedział też rozpoczęcie wytwarzania niektórych elementów do pojazdów elektrycznych. "Ponieważ półprzewodników nie ma, a ludzi jest tyle samo; produkcja jest mniejsza, więc ludzi jest nadmiar; nikt nie chce zwalniać, bo wie, że to się odwróci, więc bierzemy w swoje ręce rzeczy, które normalnie produkowały inne firmy. My postanowiliśmy wziąć w swoje ręce obudowy do baterii" - wskazał Korpak.

Jak wyjaśnił, chociaż słowo "obudowa" brzmi prosto, to faktycznie bardzo technologicznie zaawansowana część. "Ona musi być niezwykle odporna na warunki zewnętrzne: bateria za bezpieczna nie jest, jeżeli nie jest zrobiona profesjonalnie. To też będziemy robili pół miliona obudów baterii do różnego typu fabryk Stellantisa. I to taki pierwszy nasz krok w insourcingu" - zasygnalizował.

Korpak uściślił, że gliwicka fabryka, dysponując m.in. spawalnią i lakiernią, będzie samodzielnym producentem obudów. Obecnie trwają jeszcze uzgodnienia dotyczące m.in. technologii wytwarzania, natomiast produkcja ma ruszyć w perspektywie dwóch lat.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas