Volkswagen space up blue

Volkswagen zaprezentował trzeci w ciągu dwóch miesięcy prototyp małego pojazdu miejskiego.

Volkswagen space up blue / Kliknij
Volkswagen space up blue / KliknijINTERIA.PL

Najpierw we Frankfurcie pokazano concept o nazwie up. W Tokio odbyła się premiera nieco większego space up-a, zaś na rozpoczynającym się właśnie w Los Angeles salonie samochodowym niemiecki koncern pokazał concept o nazwie space up blue.

Ten najnowszy pojazd to ekologiczna wersja space up-a. Samochód ten - jako pierwszy na świecie - napędzany jest wysokotemperaturowymi ogniwami paliwowymi oraz dwunastoma akumulatorami litowo-jonowymi, które umieszczono pod tylną kanapą. Z kolei pod podłogą samochodu wygospodarowano miejsce na dwa zbiorniki w których mieści się 3.3 kg wodoru pod wysokim ciśnieniem. Ogniwa paliwowe przetwarzają to paliwo na energię elektryczną, która zasila 61-konny silnik elektryczny umieszczony z tyłu samochodu, pod bagażnikiem.

INTERIA.PL

Space up blue posiada możliwość ładowania ze zwykłej sieci elektrycznej. Na samych akumulatorach samochód jest w stanie pokonać 100 kilometrów, co wystarcza do codziennego poruszania się po mieście. W ten sposób space up blue staje się całkowicie czystym pojazdem nie emitując bezpośrednio żadnych spalin.

Po zatankowaniu wodoru zasięg auta rośnie o 250 kilometrów, co w sumie daje możliwość przejechania bez tankowania 350 kilometrów.

Osiągi space up blue nie powalają, ale w mieście samochód ten nie będzie zawalidrogą, bowiem do 100 km/h rozpędza się w 13.7 s. Takim wynikiem legitymuje się obecnie wiele miejskich aut z podstawowymi silnikami.

Do ciekawostek należy zaliczyć baterie słoneczne umieszczone na dachu pojazdu, które dodatkowo generują moc 150 wat zasilającą pokładowe systemy elektryczne.

INTERIA.PL

Space up blue ma te same wymiary co pokazany w tokio space up! Długość nadwozia to 3.68 m, szerokość - 1.63 m, a wysokość 1.57 m. Pojemność bagażnika wynosi 220 litrów, a cały samochód waży tylko 1090 kg.

Czy space up blue trafi do seryjnej produkcji? Niemiecka firma na razie nie wypowiada się na ten temat, jednak wiadomo, że miejsce debiutu tego auta wybrano nieprzypadkowo. To przecież Kalifornia jest stanem, w którym obowiązują najbardziej rygorystyczne w USA normy emisji spalin...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas