Volkswagen planuje ogromne inwestycje
Po tygodniach niepewności, wynikłej z konfliktu z radą zakładową i wbrew spekulacjom części zachodnich mediów Herbert Diess pozostanie dyrektorem generalnym Volkswagen Group. Niezależnie od tego, w koncernie nastąpią duże zmiany personalne.
1 sierpnia 2022 r. stanowisko szefa marki Volkswagen obejmie Thomas Schaefer, dotychczas, od roku 2020, kierujący Skodą. Zastąpi on w tej roli Ralfa Brandstaettera, który przeniesie się do Pekinu i będzie odpowiadał za nieco ostatnio kulejące chińskie interesy VAG. ChRL to największy rynek samochodowy świata, a także samego Volkswagena. Przynosi firmie 40 proc. ogólnych przychodów. Jednak mniejsza niż oczekiwano sprzedaż modeli elektrycznych z serii ID, spowodowana znanymi problemami z brakiem półprzewodników oraz konkurencją Tesli, jak również lokalnych producentów "elektryków", Nio i Xpeng, wpłynęła na znaczące pogorszenie wyników. Cele biznesowe nie są osiągane i trzeba temu jak najszybciej zaradzić. To zadanie 53-letniego R. Brandstaettera. O dwa lata młodszy T. Schaeffer pracuje w VAG od 2012 r. Wcześniej był związany z Daimlerem.
Wracając do Herberta Diessa... Związki zawodowe i rada zakładowa, które w każdym niemieckim przedsiębiorstwie odgrywają bardzo ważną rolę, miały do szefa Volkswagena pretensje w związku z jego wypowiedziami na temat możliwości "utraty dziesiątków tysięcy miejsc pracy" i zagrożeń ze strony coraz mocniej sadowiącej się w Europie amerykańskiej Tesli. Spory te najwyraźniej zostały zażegnane. Być może ze względu na potwierdzenie zamiaru budowy w pobliżu centrali VAG w Wolfsburgu nowej fabryki samochodów elektrycznych, która ma produkować w przyszłości 250 000 aut rocznie.
9 grudnia rada nadzorcza Volkswagena przedstawiła doroczną aktualizację pięcioletniego planu działań koncernu. Wartość planowanych inwestycji wzrosła ze 150 do 159 miliardów euro. 52 mld euro, a więc o połowę więcej niż przewidywano wcześniej, pochłoną przedsięwzięcia związane z pojazdami elektrycznymi. W 2026 r. ich sprzedaż ma przynosić firmie jedną czwartą całości przychodów. 20 mld euro (do 2030 r.) będzie generowała rozwijana na wielką skalę produkcja baterii do "elektryków".
Adam Rymont
***