Uwaga. Ten samochód powie ci, kiedy jesteś chory!

Jednym z takich aut jest bez wątpienia koncepcyjny Ford S-Max. Co tym razem przygotowali dla przyszłych klientów styliści Forda?

Auto nawiązuje do języka stylistycznego zapoczątkowanego przez Fiestę. Z przodu w oczy rzuca się charakterystyczny wysoki grill, uwagę przyciągają też niezwykle "czyste", zachodzące na boki klosze reflektorów.

Proste, czyste formy dominują również w kształtach kokpitu. Zadbano o odpowiedni dobór materiałów - dla przykładu deska rozdzielcza i boczki drzwi obszyte zostały wysokiej jakości skórą. W konsoli środkowej znalazło się miejsce dla ekranu Dual-View, który wyświetla dwa różne obrazy widoczne zależnie od kąta patrzenia. Dzięki temu kierowca ma stały dostęp do ważnych informacji dotyczących jazdy, a pasażer zasiadający na przednim fotelu może w tym samym czasie oglądać film.

Samochód wyposażono też m.in. w sterowany głosem system SYNC z funkcją MyFord Touch, który umożliwia bezprzewodową łączność z Internetem, a także posiada stację dokującą dla tabletów.

Ford stawia również na bezpieczeństwo. Nowością jest np. wbudowany w fotel kierowcy system monitorowania rytmu pracy serca, który dostarcza długoterminowych danych, jakie normalnie można by uzyskać jedynie na drodze profesjonalnego badania medycznego. System posiada funkcję powiadomienia służb ratunkowych w razie wykrycia nieprawidłowości w pracy serca kierowcy oraz uruchomienia odpowiednich systemów bezpieczeństwa w nagłych przypadkach.

Rozwiązaniem niespotykanym u konkurencji jest również funkcja monitorowania poziomu glukozy we krwi, która może ostrzec rodziców dziecka śpiącego na tylnym fotelu o sytuacji zagrażającej zdrowiu lub życiu.

Wiadomo, że pod maską znalazł się nowy benzynowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,5 l. Jednostka, która zadebiutować ma w przyszłym roku w modelu Fusion rozwija moc 178 KM i dysponuje momentem obrotowym 240 Nm.