USA tną cła na auta z Japonii. Toyota i Mazda wystrzeliły na giełdzie
23 lipca, premier Japonii Shigeru Ishiba ogłosił, że Stany Zjednoczone obniżają cła na samochody importowane z Japonii i Korei Południowej. Nowa stawka wynosi 15 proc. - to o 10 punktów procentowych mniej niż dotychczas.

Spis treści:
Nowa struktura taryfy celnej obejmuje 12,5 proc. cła podstawowego oraz 2,5 proc. w ramach tzw. klauzuli najwyższego uprzywilejowania (MFN - Most Favoured Nation). Jako pierwszy informację podał japoński nadawca publiczny NHK, a następnie potwierdziła ją agencja Reutera.
Według prezydenta USA Donalda Trumpa decyzja jest częścią szerszego porozumienia handlowego z Japonią. W jego ramach japońskie instytucje mają zainwestować do 550 mld dolarów w amerykańską gospodarkę - przede wszystkim w sektor półprzewodników i farmacji.
Akcje Toyoty i Mazdy w górę po obniżce ceł
Rynek finansowy zareagował natychmiast na tę decyzję. Na tokijskiej giełdzie akcje Toyoty wzrosły o ponad 15 proc., Mazdy o 17 proc., a Hondy o 11 proc. Zwyżkowały także notowania Nissana (+9 proc.) i Mitsubishi (+13 proc.).
Zyskały również koreańskie koncerny - Hyundai o 7 proc., a Kia o 6,8 proc. Indeks Nikkei 225 zakończył dzień wzrostem o blisko 4 proc., osiągając najwyższy poziom od 12 miesięcy.
Eksperci branży motoryzacyjnej podkreślają, że choć 15-procentowa stawka nadal stanowi barierę handlową, jej obniżenie zwiększa konkurencyjność azjatyckich marek na amerykańskim rynku.
Samochody kluczowym elementem japońskiego eksportu
W 2024 roku eksport pojazdów - osobowych, ciężarowych i autobusów - stanowił 28,3 proc. całkowitego eksportu Japonii do Stanów Zjednoczonych. W ostatnich miesiącach ten segment eksportu notował wyraźne spadki. W czerwcu 2025 roku eksport samochodów do USA zmniejszył się o 26,7 proc. rok do roku, po wcześniejszym spadku o 24,7 proc. w maju.
Zawarte porozumienie handlowe może zatrzymać tę tendencję. Zdaniem Banku Japonii decyzja USA to duży postęp i istotne ograniczenie niepewności gospodarczej dla japońskich eksporterów.
Amerykańscy producenci krytykują decyzję
Obniżka ceł wywołała krytykę części amerykańskiej branży motoryzacyjnej. Przedstawiciele General Motors, Forda i Stellantis - zrzeszeni w American Automotive Policy Council - podkreślają, że japońskie auta, nawet z zerowym udziałem komponentów z USA, będą teraz objęte niższym cłem niż niektóre pojazdy produkowane lokalnie. Ich zdaniem taka polityka zaburza równe warunki konkurencji i uderza w interes krajowego przemysłu.
Japonia zyskuje, Stany czekają na kolejne umowy
Nowe warunki handlu między Japonią a Stanami Zjednoczonymi to jeden z największych kroków we wzajemnych relacjach gospodarczych od lat. Obniżenie ceł daje japońskim koncernom realne narzędzie do walki o większy udział w rynku amerykańskim. W krótkiej perspektywie przyniosło to ożywienie na giełdach, ale w dłuższym okresie może oznaczać zmianę układu sił w globalnej motoryzacji.
Analitycy wskazują, że jeśli inne kraje - w tym Korea Południowa czy państwa Unii Europejskiej - wynegocjują podobne warunki, krajobraz ceł w sektorze motoryzacyjnym zmieni się nieodwracalnie.