UOKiK skontroluje "absurdalne" podwyżki cen na stacjach paliw

Karol Biela

Oprac.: Karol Biela

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zlecił natychmiastowe kontrole w sprawie podwyżek cen paliw na polskich stacjach po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję.

UOKiK oraz Inspekcja Handlowa sprawdzą zasadność nagłych podwyżek na stacjach po wybuchu wojny na Ukrainie
UOKiK oraz Inspekcja Handlowa sprawdzą zasadność nagłych podwyżek na stacjach po wybuchu wojny na UkrainiePAP/Grzegorz MomotPAP

Dziś Prezes UOKiK Tomasz Chróstny na spotkaniu z szefami wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej zlecił natychmiastowe, intensywne kontrole stacji, które wykorzystują sytuację do absurdalnego podnoszenia cen.

- Nie ma i nie będzie naszej zgody na wykorzystywanie dezinformacji do nieuzasadnionego podnoszenia cen paliw kosztem konsumentów i uczciwych przedsiębiorców - powiedział prezes Chróstny dodając, że UOKiK wraz z Inspekcją Handlową będą stanowczo reagować na nieuczciwe zachowania właścicieli stacji paliw.

- Będziemy też współpracować z innymi instytucjami kontrolnymi, aby dokładne zweryfikować działalność takich podmiotów - zapowiedział Chróstny.

Kontrole odpowiedzią na "absurdalne podnoszenie cen paliw"

PKN Orlen poinformował, że w czwartek sprzedaż paliw na stacjach jego sieci wzrosła o 300-400 proc. Aby usprawnić pracę stacji, czasowo obowiązuje sprzedaż paliwa wyłącznie do baków.

- Nie dajmy się panice! Mamy wystarczające zapasy. Paliwa nie zabraknie! - oznajmił w piątek prezes PKN Orlen. Szef koncernu podkreślił jednocześnie, że organizuje tak sprzedaż na stacjach, aby każdy kierowca mógł zatankować samochód.

- PKN Orlen, Grupa Lotos i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz. Polska dysponuje odpowiednimi zapasami surowca i zdywersyfikowanymi, różnorodnymi, źródłami dostaw ropy naftowej - podkreślały spółki w komunikacie opublikowanym w czwartek wieczorem.

***

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas