Ukradł auto i jechał nim... po pijanemu

Na miejscu pograniczników ze Świecka zaraz po wczorajszej służbie - w pierwszej kolejności - udalibyśmy się do kolektury "dużego lotka". Kumulacje tego typu nie zdarzają się często!

Kierowca tego samochodu miał wiele "za uszami"
Kierowca tego samochodu miał wiele "za uszami"Informacja prasowa (moto)

Jak poinformował nas kpt. Rafał Potocki - rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej - wczoraj wieczorem funkcjonariusze ze Świecka zatrzymali do kontroli osobowego Nissana. Zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej nr 2, samochód poruszał się na niemieckich numerach rejestracyjnych.

Kierowca Nissana Qashqaia, 35-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, nie posiadał dokumentów pojazdu i w żaden sposób nie potrafił udokumentować źródła jego pochodzenia. Funkcjonariusze postanowili więc przyjrzeć się autu bliżej. Szybko okazało się, że kluczyk do samochodu został podrobiony, a tablice rejestracyjne pochodzą od innego pojazdu. Sprawdzenie auta w Systemie Informacyjnym Schengen potwierdziło podejrzenia pograniczników, że Nissan został skradziony na terytorium Niemiec.

W toku prowadzonych czynności wyszło też na jaw, że 35-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Jakby tego było mało... badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu!

Odzyskany Nissan Qashqai z 2017 roku, o wartości około 110 000 zł, został zabezpieczony na parkingu strzeżonym, a zatrzymanego mężczyznę przekazano funkcjonariuszom policji w Słubicach. Za kradzież z włamaniem grozi mu od jednego do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas