Treningi pełne niespodzianek

Pierwsze treningi przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Australli na torze Albert Park w Melbourne stały pod znakiem niespodzianek.

Oczywiście w pierwszym treningu zmieniały się warunki atmosferyczne, ale już w drugim były stałe, co umożliwiło ocenę możliwości poszczególnych zespołów. I o ile dwa pierwsze czasy bolidów Ferrari nikogo nie zaskoczyły, to co powiecie na dwa samochody Williamsa w pierwszej ósemce lub pokonanie przez dotychczasowego outsidera, czyli Super Aguri takich tuzów jak Honda czy Toyota? Oczywiście trening to nie wyścig, ale...

Zobaczmy jak treningi oceniają jego główni aktorzy.

Felipe Massa (Ferrari, 1.27.353): To był dobry dzień. Wykonaliśmy dzisiaj plan porównując dwa typy opon na suchą nawierzchnię, a rano mogliśmy też sprawdzić opony deszczowe. Wiemy już, że nasz nowy bolid jest dobrze wyważony. Weekend rozpoczął się więc dobrze i liczymy, że tak będzie dalej, zarówno w sobotnich kwalifikacjach, jak i niedzielnym wyścigu.

Reklama

Kimi Raikkonen, Ferrari (+0.397 s): Głównie pracowaliśmy nad porównaniem dwóch rodzajów opon. Miałem trochę pecha, bo często trafiałem na spory ruch na torze lub czerwone flagi. W każdym razie bolid spisywał się dobrze i udało się zebrać sporo materiału do analizy przed kwalifikacjami i wyścigiem.

Lewis Hamilton, (Mclaren, +0,476 s): Byłem bardzo podniecony, gdy po raz pierwszy wyjeżdżałem dzisiaj na tor. To niesamowite uczucie, ponieważ chciałem zostać kierowcą Formuły 1 odkąd zacząłem startować gokartami. Dlatego teraz cieszę się każdą chwilą. Tor jest świetny, a ja szczególnie lubię jazdę po torach ulicznych. Wykonaliśmy wiele symulacji, by przygotować mnie do tych zawodów, jednak prawdziwa jazda nie ma porównania z symulacjami.

Giancarlo Fisichella (Renault, +0,588 s): To był dla nas mieszany dzień. Osiągi samochodu wyglądają bardzo dobrze, szczególnie podczas dłuższej jazdy, jednak nie zdołaliśmy wykonać całego planu testowego. Rano ustawienia auta nie były dobre, szczególnie podczas pierwszego okrążenia, jednak stopniowo wprowadzaliśmy poprawki i podczas drugiej sesji było już dobrze. Twarde opony spisują się dobrze na naszym bolidzie, mamy natomiast problemy z miękkimi, które szybko się zużywają. Prowadzenie auta jest już w porządku, musimy dokonać jedynie drobnych poprawek w ustawieniach oraz przetestować zachowania samochodu podczas dłuższej jazdy z nowymi oponami.

Alexander Wurz (Williams, +0.628 s): Rano wszyscy zmagaliśmy się ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi, lepiej było dopiero popołudniu. Na początku sesji jechałem ostrożnie, ponieważ nie mogłem znaleźć odpowiedniego zbalansowania auta. Pod koniec sesji było już pod tym względem lepiej. Wciąż musimy zoptymalizować ustawienia, więc jako kierowca uważam, że będą mógł jeździć jeszcze szybciej.

Fernando Alonso, Mclaren (+0.687 s): Bardzo się cieszę z pierwszego startu w nowym zespole. Warunki atmosferyczne nieco utrudniły nam pracę, jednak wykonaliśmy niemal cały program i mamy podstawę do pracy na jutrzejszym treningu.

Nico Rosberg (Williams (+0.702 s): Popołudniowa sesja była bardzo interesująca. Zaczęliśmy słabo, jednak szybko dokonaliśmy sporego postępu, co bardzo mnie cieszy. Nie robiąc wielkich zmian udało nam się znaleźć odpowiednie ustawienia samochodu. Jak wszyscy skupiliśmy się na testowaniu opon, co nieco pokrzyżowała nam pogoda. Dlatego wybór ogumienia nie będzie sprawą łatwą.

David Coulthard (Red Bull, +1.142 s): Niezależnie od trudnych warunków na torze pracowaliśmy dzisiaj nad oponami oraz ustawieniami zawieszenia. Zmiana samochodu nie jest dobrą rzeczą, ale przynajmniej przejechałem sporo kilometrów. (Coulthard startował różnymi bolidami w pierwszej i drugiej sesji treningowej.)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auta | ustawienia | Albert Park | treningi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy