To nie była pogawędka. To była rozmowa!

Klika dni temu pisaliśmy o samochodach firm ochroniarskich parkujących swoje pojazdy na przejściu dla pieszych.

Kliknij
KliknijINTERIA.PL

Jednocześnie zwróciliśmy się z prośbą o interpretację tego zdarzenia do firmy, której samochody sfotografowaliśmy. Oto co nam odpowiedział jej przedstawiciel.

Obecność patrolu jest spowodowana świadczeniem usługi ochrony dla podmiotu tam zlokalizowanego. Usługa jest wykonywana o stałych porach. Zdjęcie nie przedstawia "pogawędki z koleżanką" lecz jest to służbowa rozmowa z przedstawicielem zleceniodawcy. Po obejrzeniu Państwa zdjęcia przeprowadzono z kierowcą rozmowę dyscyplinującą w związku ze sposobem parkowania.

Przyjmujemy do wiadomości wyjaśnienie. Jednocześnie informujemy, że tą służbową rozmowę z przedstawicielem zleceniodawcy ochroniarzy obserwowaliśmy z pobliskiego przystanku tramwajowego przez 20 minut.

Naszym zdaniem rozmowa ta (która jak się teraz okazuje nie była pogawędką z koleżanką) mogła całkiem śmiało odbywać się bez udziału stojącego na pasach samochodu.

Może wtedy ochroniarze, którzy przy okazji tej służbowej rozmowy popijali sobie kawę, nie irytowaliby tak bardzo przechodniów, którzy mieli zatarasowane samochodem przejście...

Miejmy nadzieje, że nasza interwencja poskutkuje, i stałe miejsce (o stałych porach) parkowania samochodów firmy ochroniarskiej zmieni się.

Przekonamy się o tym zapewne, bo nasz przystanek wciąż będzie ten sam...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas