Terenówką bez OC i niedopuszczoną do ruchu próbował uciec policji

Oprac.: Mirosław Domagała
Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który po pijanemu i pojazdem niedopuszczonym do ruchu chciał uciec policjantom. Mężczyzna musi liczyć się również z dotkliwymi karami finansowymi.

Do zdarzenia doszło pod Sandomierzem. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego patrolujący rejon miejscowości Olbierzowice postanowili zatrzymać do kontroli terenowe Mitsubishi.
Kierowca zlekceważył jednak stróżów prawa i dawane przez nich sygnały, rozpoczynając ucieczkę.
Pościg przez 2 km. Kary będą potężne
Pościg zakończył się szybko, bo już po około 2 kilometrach. Kierującym okazał się 40-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie wykazało, że mężczyzna w organizmie ma ponad 0,5 promila alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, iż kierujący poruszał się pojazdem niedopuszczonym do ruchu i niepodsiadającym ważnej polisy OC.
Zachowanie 40-latka oceni sąd. Ponadto mężczyzna musi także liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi związanymi z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości i brakiem polisy OC.
Jedno jest pewne - koszty finansowe, jakie poniesie nieodpowiedzialny kierowca, będą bardzo wysokie.
***