Ten wyścig wypada z kalendarza pierwszy raz od 55 lat!

Tegoroczny wyścig Formuły 1 o Grand Prix Niemiec nie odbędzie się - oświadczył dyrektor toru w Hockenheim Georg Seiler. Powodem są kłopoty finansowe organizatorów.

Zeszłoroczny wyścig oglądało stosunkowo niewielu widzów
Zeszłoroczny wyścig oglądało stosunkowo niewielu widzówAFP

"Nie mamy już nadziei, że wyścig dojdzie do skutku" - powiedział Seiler dziennikowi "Bild". Dzień wcześniej szef Formuły 1 Bernie Ecclestone w wypowiedzi dla agencji Reuters podkreślił, że Hockenheim jest jedyną opcją zorganizowania Grand Prix Niemiec, mimo że w przeszłości zawody odbywały się również na innym torze Nuerburgring.

Wyścig o Grand Prix Niemiec Formuły 1 po raz ostatni nie był rozgrywany w 1960 roku.

Ubiegłoroczny triumf Nico Rosberga w Hockenheim oglądało tylko 52 tys. widzów, co rozczarowało gospodarzy. Było to pierwsze w historii Formuły 1 zwycięstwo niemieckiego kierowcy w barwach rodzimego zespołu (Mercedes) w Grand Prix Niemiec.GP Niemiec - Grosser Preis von Deutschland od sześciu lat była rozgrywana rotacyjnie na dwóch torach - Nuerburgring w górach Eifel i Hockenheim. W 2014 roku impreza odbyła się na Hockenheim, zatem w 2015 roku gospodarzem miał być Nuerburgring. Jednak w październiku 2014 roku zmienił się właściciel tego obiektu, został nim rosyjski miliarder Wiktor Charitonin, którego majątek oceniany jest na ponad 800 mln euro.

Szybko okazało się, że nowa firma zarządzająca nie ma na sezon 2015 podpisanej umowy z Formula One Management (FOM), która wraz z Formula One Administration jest głównym organizatorem wyścigów F1.

"W tej sytuacji rywalizacja może się odbyć tylko na Hockenheim, inny tor nie wchodzi już rachubę. Nie może być natomiast przeprowadzony na Nuerburgringu, bo tam nie ma z kim rozmawiać. Do tej pory wyścig odbywał się rotacyjnie w Hockenheim i na Nuerburgringu. Teraz z listy definitywnie wykreślimy drugi z torów" - mówił szef F1 Bernie Ecclestone.

W kilka dni po tej deklaracji okazało się, że tor Nuerburgring zbankrutował, a kierownictwo Hockenheim nie ma funduszy niezbędnych do organizacji zawodów. W tej sytuacji, po raz pierwszy od 55 lat wyścig o Grand Prix Niemiec nie odbędzie się.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas