Szkocka firma chce produkować paliwo ze słodowej whisky
Podczas gdy ceny paliw na światowych rynkach biją swoje dotychczasowe rekordy, a coraz więcej firmy i koncernów motoryzacyjnych rozgląda się za alternatywnymi źródłami napędu, pewna firma ze Szkocji pracuje nad własnym paliwem. Chodzi o biobutanol wytwarzany ze słodowej whisky.
Wciąż zmniejszające się zasoby ropy naftowej oraz pogoń za ekologią zmuszają do poszukiwania alternatywnych źródeł energii, którą można wykorzystać w przemyśle transportowym. Podczas gdy największe koncerny motoryzacyjne ochoczo spoglądają na rozwój silników elektrycznych, inne firmy inwestują w technologie umożliwiające wytwarzanie tzw. e-paliwa.
Wśród nich warto wymienić pewne szkockie przedsiębiorstwo, które od kilku lat prowadzi badania nad możliwościami wytwarzania paliwa z biomasy, odpadów oraz innych biokomponentów. Jak się okazuje, wśród opracowywanych rozwiązań największe nadzieje daje biobutanol, którego surowce są możliwe do pozyskania w trakcie procesu produkcji szkockiej whisky słodowej. Pierwsze sukcesy firmy Celtic Renewables pochodzą z 2017 roku, kiedy to udało jej się stworzyć paliwo zdolne do zasilania samochodu. Co ciekawe - mówimy tu o klasycznej, niezmodyfikowanej w żaden sposób jednostce napędowej.
Biobutanol nadzieją dla motoryzacji?
Zachęcona pierwszymi sukcesami firma otworzyła już swoją pierwszą rafinerię. Plany sięgają budowy pięciu kolejnych obiektów w najbliższych czasach. Co ciekawe Celtic Renewables to nie jedyne przedsiębiorstwo, które zainteresowało się takim rozwiązaniem. Także znany producent Glenfiddich opracował biopaliwo, wytwarzane z produktów wykorzystywanych przy produkcji szkockiej whisky.
Niestety, pomimo, że skład biobutanolu jest chemicznie zbliżony do benzyny, na obecną chwilę żaden z producentów samochodowych nie wyraził swojego zainteresowania paliwem tego rodzaju. Zdaniem największych koncernów - najlepszym rozwiązaniem dla przyszłości motoryzacji wciąż pozostaje elektryfikacja.
***