Stare auta były lepsze? Obyś się nie zdziwił!
O nowych samochodach mówić można długo i - niekoniecznie - w dobrym tonie. Wielu nabywców narzeka na gorsze niż przed laty materiały wykończeniowe i - ogólnie rzec ujmując - niższą trwałość.
Faktem jest, że współcześnie produkowane samochody w znacznej mierze upodobniły się do sprzętu AGD, który po 5-6 latach użytkowania ma tak niewielką wartość, że nie opłaca się już go naprawiać. Wbrew pozorom to nie jedynie wynik "celowego postarzania produktu", ale też rynkowych trendów. Nabywcy coraz częściej decydują się na kupno nowego auta nie dlatego, że naprawy starego stają się nieopłacalne, lecz z tego względu, że dotychczasowy pojazd - najzwyczajniej - "wychodzi z mody" czy "przestaje być prestiżowy".
Twierdzenie, że samochody z lat osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych były lepsze niż obecne - łagodnie mówiąc - mija się jednak z prawdą. Nie można zapominać, że przez ostatnie 20 lat w wielu dziedzinach dokonał się trudny do opisania postęp. Co ważne, nie dotyczy on jedynie samochodowej elektroniki...
W ostatnich latach pojawiło się wiele ciekawych rozwiązań technicznych, które ułatwiają życie kierowcy. Aktywne tempomaty dbają o bezpieczną podróż autostradami, asystenci parkowania pomagają mniej wprawnym kierowcom. Wszystkie z tych systemów to jednak nic w porównaniu z postępem, jaki dokonał się w dziedzinie bezpieczeństwa!
Warto przypomnieć, że instytut Euro NCAP przyznający nowym pojazdom słynne gwiazdki rozpoczął swoją działalność w 1997 roku, czyli zaledwie 17 lat temu. Jak w tym czasie zmieniły się samochody?
Poniżej prezentujemy dwa filmiki przedstawiające testy zderzeniowe dwóch, różnych z natury, pojazdów. By zobrazować poziom postępu do porównania wybraliśmy rodzinny pojazd marki, która do dziś uznawana jest za ikonę bezpieczeństwa - Saaba 900 - i nowe Mitsubishi Space Star - współczesny samochód z pogranicza segmentów A i B cieszący się dużym powodzeniem głównie na tzw. "rynkach wschodzących". Nie musimy chyba dodawać, że Saab od zawsze pozycjonowany był w segmencie premium. Mitsubishi to - dla kontrastu - samochód dla mas, który nie ma zadawać szyku właścicielowi, a raczej pełnić rolę stosunkowo taniego środka transportu do przemieszczania się w przestrzeni...
Warto dodać, że szwedzkie auto legitymuje się masą 1300 kg. Dla porównania niewielkie Mitsubishi waży jedynie 845 kg. Różnica sięga więc niemal pół tony! Co więcej crast-test Saaba przeprowadzono w 1997 roku, gdy wymogi stawiane nowym autom przez EuroNCAP były zdecydowanie mniej rygorystycznie niż obecnie.
Nie musimy chyba tłumaczyć, że w czasie wypadku pasażerowie podróżujący Saabem narażeni są na ogromne niebezpieczeństwo. Po uderzeniu w przeszkodę przedział pasażerski został mocno zdeformowany - słupek A przesunął się do wnętrza auta aż o 221 mm! Po wypadku, do otwarcia drzwi kierowcy potrzebny był sprzęt ratowniczy. W końcowym rozrachunku auto otrzymało zaledwie 1 gwiazdkę!
Dla porównania, we współczesnym Mitsubishi Space Star, po wypadku przy prędkości 64 km/h, przedział pasażerski pozostał nienaruszony. Mimo ogromnej siły uderzenia żaden ze słupków nie przesunął się do wnętrza. Specjaliści z Euro NCAP uznali, że nowy Spce Star zasługuje na 4 z 5 gwiazdek, zapewniając dobrą ochronę pasażerom, zwłaszcza na wysokości klatki piersiowej i szyi. Brak piątej gwiazdki to wynik słabszego zabezpieczenia przed urazami piszczeli oraz słabego wyposażenia w elektroniczne systemy bezpieczeństwa.
Porównując wyniki obu pojazdów nie sposób pominąć, że mamy do czynienia z ekskluzywnym autem sprzed lat i współczesnym samochodem popularnym! Jaki wynik miałoby starcie podobnych aut na drodze?
Ortodoksyjnym fanom samochodów z lat dziewięćdziesiątych dedykujemy test, jaki kilka lat temu przeprowadzili dziennikarze z brytyjskiego magazyny motoryzacyjnego "Fifth Gear". Naprzeciw siebie stanęły wówczas "pancerne" niemalże Volvo 940 kombi (o masie przeszło 1400 kg) i niewielki "plastikowy" Renault Modus legitymujący się masą 1155 kg.
Efekty? Zobaczcie sami!
PR