Sprawa kradzieży zabytkowego motocykla rozwikłana po 14 latach
Oprac.: Mirosław Domagała
Po czternastu latach policjanci rozwikłali sprawę kradzieży zabytkowego motocykla. Niestety, wyprodukowanego w 1958 roku jednośladu nie udało się uratować.
Policjanci z Opoczna (woj. łódzkie) po 14 latach wyjaśnili sprawę kradzieży zabytkowego motocykla Jawa. Zatrzymano dwóch mężczyzn. Podejrzani przyznali się do kradzieży, której dokonali w 2008 roku - podała rzeczniczka prasowa opoczyńskiej policji asp. sztab. Barbara Stępień.
Jak poinformowała rzeczniczka, w styczniu tego roku policjanci z opoczyńskiego wydziału kryminalnego, pracując przy jednej ze spraw ustalili, że w 2008 roku w Modrzewku w gminie Opoczno (woj. łódzkie) doszło do kradzieży z włamaniem do budynku gospodarczego. Skradziono wówczas zabytkowy motocykl Jawa z 1958 roku.
"Nikt nie zgłosił tego przestępstwa. Właściciel Jawy potwierdził, że 14 lat temu ktoś ukradł mu zabytkowy motocykl. Mężczyzna tego nie zgłosił, bo przypuszczał, że sprawcami mogli być nieletni i - jak stwierdził - nie chciał tym młodym osobom robić problemów. Liczył, że mężczyźni sami naprawią swój błąd, ale tak się nie stało" - relacjonowała Stępień.
"Pracując nad zupełnie inną sprawą ustalili tożsamość dwóch mężczyzn, którzy w 2008 roku mając wówczas 16 i 17 lat, ukradli motocykl. Skradziony pojazd rozebrali na części i wyrzucili do pobliskiego stawu" - przekazała. "Pokrzywdzony w tej sprawie 61-letni właściciel Jawy złożył stosowne zawiadomienie. Mężczyźni mający dziś 30 i 31 lat zostali zatrzymani" - podała.
"Sprawcy po 14-latach od popełnienia przestępstwa usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Obaj podejrzani przyznali się do jego popełnienia. Ustalenia policjantów wskazują, że w sprawę zamieszana jest jeszcze jedna osoba" - zaznaczyła rzeczniczka.
Podejrzanym mężczyznom grozi nawet 10 lat więzienia. Mężczyźni mogą mówić o sporym pechu, bo przedawnienie kradzieży z włamaniem następuje po 15 latach.***