Skuterzysta, z którym wszystko było nie tak...

Policjanci krośnieńskiej drogówki zatrzymali po pościgu kierującego motorowerem. Mężczyzna wzbudził zainteresowanie mundurowych, bo jechał bez kasku ochronnego.

W poniedziałek policjanci Wydziału Ruchu Drogowego krośnieńskiej komendy patrolując drogi gminy Dąbie, w pewnym momencie zauważyli mężczyznę kierującego motorowerem bez kasku ochronnego. Funkcjonariusze ruszyli za nim, nakazując zatrzymanie się. Pomimo dawanych kierującemu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ten jechał dalej w kierunku Brzeźnicy.

Policjanci, widząc lekceważące zachowanie mężczyzny zajechali mu drogę, a następnie go zatrzymali. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości już było wiadomo skąd takie zachowanie kierowcy. Okazało się, że ma on ponad trzy promile alkoholu w organizmie.

Reklama

Dalsze czynności wykazały, że pojazd nie posiadał sprawnego oświetlenia, aktualnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC.  Zgodnie z kodeksem karnym za takie zachowanie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za popełnione wykroczenie grozi grzywna.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy