Skontrolują ciężarówki również w nocy i w weekendy
Szykuje się zmiana przepisów dotyczących Inspekcji Transportu Drogowego. Inspektorzy będą sprawdzać ciężarówki także w sobotę i w niedzielę.
Dziś po godzinie 22:00 w piątek inspektora na drogach nie uświadczysz. Efekt? - przeładowane ciężarówki rozjeżdżają polskie drogi.
Posłowie z sejmowej komisji infrastruktury przygotują zmiany przepisów dotyczące Inspekcji Transportu Drogowego. O potrzebie takich zmian mówili wcześniej przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Z raportu NIK wynika, że inspektorzy ITD kontrolują przeciążenie samochodów tylko od poniedziałku do piątku do godziny 22.00. Paweł Biedziak rzecznik Najwyższej Izby Kontroli twierdzi, że trzeba działać szybko, bo dziś do kierowców, płynie jasny komunikat: jadąc w weekend lub po 22.00 jest szansa, że unikniemy kontroli.
Posłowie zajmą się propozycjami zmian w przepisach prawdopodobnie już na najbliższym posiedzeniu komisji infrastruktury. Zapowiedział to w rozmowie z reporterem RMF FM wiceprzewodniczący komisji Stanisław Żmijan.
- Zawsze tak jest jeżeli jest problem, którego nie da się inaczej rozwiązać na innej drodze niż legislacja, to na pewno ów problem podejmiemy, tym bardziej, że funkcjonuje stała podkomisja do spraw drogownictwa - dodaje poseł PO.
Wtóruje mu jego klubowy kolega Stanisław Huskowski. Zapewnia, że na pewno da się przeorganizować prace kontrolerów ITD tak, by pracowali również w weekendy i po godzinie 22.00.
- Póki to nie było wiadomością publiczną to można było powiedzieć, że szkoda jest niewielka. Teraz kiedy stało się to wiadomością publiczną, szkoda może być znacznie większa - twierdzi Huskowiski
Zmiany wejdą w życie jednak najwcześniej za kilka miesięcy.
Blisko połowa dróg jest w fatalnym stanie
Jak wynika z ujawnionego przez RMF FM raportu o stanie dróg, przeciążone tiry są jednym z głównych powodów fatalnego stanu nawierzchni polskich tras. Raport Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mówi o ponad 7,5 tysiącach kilometrów fatalnych dróg. Ponad 3 tysiące km drogowcy określili mianem złych. To blisko 18 proc. tras zarządzanych przez GDDKiA.
Reszta - czyli prawie 25 proc. - jest w stanie, który określono jako niezadowalający. Jak wynika z raportu przygotowanego przez GDDKiA - do zrobienia jest naprawdę dużo. Całkowicie wyrównać i wylać nowy asfalt trzeba na 2 tys. km krajówek. 700 km dróg wymaga wzmocnienia, a pół tysiąca km poważnych zabiegów powierzchniowych.