Sebastien Loeb najszybszy po pierwszym etapie Rajdu Monte Carlo

Pierwszy etap Rajdu Monte Carlo, rozłożony na dwa dni, składał się 8 odcinków specjalnych. Oprócz emocji związanych z rewolucją technologiczną, kibice ostrzyli sobie zęby na pojedynek dwóch znakomitych mistrzów: Sebastiena Loeba i Sebastien Ogiera. Hybrydowe rajdówki okazały się niezwykle skuteczne, a rywalizacja francuskich asów kierownicy pokazała, że obaj ciągle są w wysokiej - jak na wielokrotnych mistrzów świata przystało - formie.

Dokładnie 18 lat dominacji obu Sebastianów (2004-2021 z roczną przerwą w 2019 na mistrzostwo Otta Tanaka) nie wzięła się z przypadku. Loeb to 9-okrotny czempion, Ogier ma na swoim koncie o jeden tytuł mniej, a mimo to obaj ciągle głodni są zwycięstw. Dwa czwartkowe odcinki wygrał Ogier, ale dzisiaj tempo dyktował już Loeb, który uzyskał najlepsze czasy na czterech próbach, kończąc dzień na fotelu lidera pierwszej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2022.

- To był udany dzień - podsumował pierwszy etap Rajdu Monte Carlo Sebastien Loeb. - Cztery odcinki były świetne, potem pojawiły się małe problemy z hybrydą. Na ostatni odcinku nie było łatwo, bo miejscami zaczęło przymarzać. Przewaga nie jest duża, ale prowadzimy - zakończył Francuz, jeszcze tydzień temu walczący w Rajdzie Dakar.

- Piątkowy poranek rozpoczęliśmy ostrożnie, po południu nieco przycisnąłem, ale nie mogliśmy jechać szybciej - opisywał swoją taktykę na pierwszy etap Sebastien Ogier. - Brakowało trochę stabilności i trakcji, ale mimo wszystko jesteśmy z osiągniętych rezultatów zadowoleni - skwitował drugą pozycję w Rajdzie Monte Carlo kierowca Toyoty, aktualny mistrz Świata.

Trzecie miejsce zajmuje wicemistrz globu z sezonu 2021, Elfyn Evans, reprezentujący fabryczny zespól Toyoty. Brytyjczyk traci do lidera 22 sekundy, ale w ciągu dnia nieco narzekał na brak pewności.

- Jestem zaskoczony, że traciliśmy tak dużo - mówił na mecie ostatniego odcinka specjalnego Evans. - Byłem zbyt ostrożny na nawrotach. W sumie dzień pełen był wzlotów i upadków i trochę jestem rozczarowany - zakończył kierowca Yarisa Rally1.

Swój mały sukces świętował podczas piątkowej części Rajdu Monte Carlo Gus Greensmith. Brytyjczyk reprezentujący ekipę M-Sport Ford WRT wygrał swój pierwszy odcinek specjalny w WRC (Guillaumes-Peone-Valberg) i tym samy zapisał się na kartach historii rajdów na najwyższym szczeblu.

W kategorii WRC2 na prowadzeniu znajdują się Stephane Lefebvre i Andy Malfoy (Citroen C3 Rally2). Drugie miejsce zajmują Andreas Mikkelsen i Torsten Eriksen (Skoda Fabia Rally2 Evo), a trzecia pozycja należy do ubiegłorocznego mistrza WRC3, Francuza Yohana Rossela, który pilotowany jest przez Banjamina Boullouda (Citroen C3 Rally2).

Drugi etap Rajdu Monte Carlo składa się z pięciu odcinków specjalnych, o całkowitej długości 92,46 kilometrów. Rywalizacja rozpocznie się o godzinie 8:17, a zakończy około 16.

Klasyfikacja Rajdu Monte Carlo po 1. etapie

1.      Sebastien Ogier/Isballe Galmiche (F, Ford Puma Rally1)

2.      Sebastien Ogier/Benjamin Veillas (F, Toyota GR Yaris Rally1), + 9.9 sek.

3.      Elfyn Evans/Scott Martin (GB, Toyota GR Yaris Rally1), + 22 sek.

4.      Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe (B, Hyundai i20N Rally1), + 47,8 sek.

5.      Ott Tanak/Martin Jarveoja (EST, Hyundai i20N Rally1), + 56,7 sek.

6.      Craig Breen/Paul Nagle (IRL, Ford Puma Rally1), + 59,2 sek.

7.      Gus Greensmith/Jonas Andersson (GB/S, Ford Puma Rally1), + 1:08,4 min.

8.      Takamoto Katsuta/Aaron Johnston (J/IRL, Toyota GR Yaris Rally1), + 1:35,9 min.

9.      Kale Rovanpera/Jonne Halttunen (FIN, Toyota GR Yaris Rally1), + 2:12,8 min.

10.  Oliver Solberg/Elliott Edmondson (S/GB, Hyundai i20N Rally1) , + 2:22,9 min.

***