Samochód złamał się na pół. Co się stało z kierowcą?

​W powiecie głubczyckim 40-latek kompletnie rozbił kabriolet, którym wjechał w przydrożne drzewo. Jak poinformowała policja w Opolu, kierowca nie odniósł większych obrażeń, ale w jego organizmie stwierdzono blisko 3 promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło w piątek po południu na drodze wojewódzkiej nr 416 w powiecie głubczyckim. Policję powiadomiono o samochodzie, który uderzył w przydrożne drzewo.

Na miejscu funkcjonariusze zastali kompletnie rozbity kabriolet, auto praktycznie złamało się na pół. Według wstępnych ustaleń, prowadzący je 40-latek był pijany. Prowadząc samochód z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad kierownicą i wjechał czołowo w przydrożne drzewo. Co ciekawe, nie odniósł przy tym poważniejszych obrażeń.

Za jazdę pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów przez 10 lat. 

Reklama
PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy